Inwestorzy na szeroko rozumianym rynku forex w II kwartale na brak emocji na pewno nie mogli narzekać. Skuteczność ich działań w większości przypadków utrzymała się na podobnym poziomie jak w I kwartale – wynika z danych, które opublikowały domy maklerskie.
Gdzie się zarabia
Kwartalne informacje o zyskownych transakcjach na rynku forex na dobre już wpisały się w jego krajobraz. To pokłosie regulacji, jakie nałożyła na brokerów Komisja Nadzoru Finansowego, która przez długi czas straszyła inwestorów, twierdząc, że na tym rynku przede wszystkim się traci. Dane, która publikował nadzór, mówiły bowiem, że nawet ponad 80 proc. inwestorów ponosi na tym rynku straty. Informacje przekazywane co kwartał przez brokerów pokazują jednak, że nie jest aż tak źle.
Z danych siedmiu domów maklerskich wynika, że w II kwartale odsetek osób zarabiających na obrocie instrumentami opartymi na walutach wyniósł średnio w skali rynku 34,9 proc. Wynik ten jest zbliżony do tego z I kwartału, kiedy to średnio zysk w tym obszarze rynku wykazało 33,6 proc. klientów.
Najlepiej w tym obszarze rynku radzili sobie klienci CMC Markets. Tam aż 38 proc. osób zakończyło II kwartał na plusie. Nie jest to jednak wielkie zaskoczenie. Klienci tego brokera regularnie prezentują się lepiej niż cały rynek. W I kwartale to także inwestorzy korzystający z usług CMC Markets wykazali się największą skutecznością w obrocie instrumentami opartymi na walutach. Wtedy jednak zyskami pochwalić się mogło 36 proc. klientów spółki. Dobry kwartał mają za sobą także klienci BM Alior Banku oraz Admiral Markets. Tam ponad 37 proc. wykazało w II kwartale zysk.