– Obecnie poziom 1,15 będzie odgrywał rolę ważnego oporu. Strefa ta wynika z wielu wcześniejszych szczytów, a za czas jej powstania możemy uznać styczeń 2015 roku. Dwa lata później opór ten został wybity górą. Po jego ponownym teście rynek podążył w kierunku 1,25 – wskazuje Rafał Tereszkiewicz, analityk DM mBanku. Potem jednak nastąpił kolejny zwrot akcji, a efektem tego jest obecna siła amerykańskiej waluty. Jak długo może to jeszcze potrwać? Jak twierdzi Tereszkiewicz, podpowiedź przynosi spojrzenie na wykres w układzie tygodniowym.

Foto: GG Parkiet

– Wykres na interwale tygodniowym wyraźnie wskazuje, że w przypadku trwałego pokonania strefy 1,146 – 1,156 rynek może się skierować w stronę dołków z grudnia 2016 roku, gdzie technicznie parytet eurodolara będzie „na wyciągniecie ręki". Rozważając drugi scenariusz, w przypadku powrotu powyżej obecnej strefy oporu rynek mógłby się skierować do równego poziomu 1,20. Tam z pewnością wielu miłośników klasycznej analizy technicznej dostrzegłoby formację głowy z ramionami. Zanegowanie tej formacji otworzyłoby notowaniom EUR/USD drogę na tegoroczne szczyty – twierdzi Rafał Tereszkiewicz. PRT