Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Potwierdza to brak nerwowych reakcji na kolejne doniesienia dotyczące ceł. Zdaniem Konrada Białasa, głównego ekonomisty TMS Brokers, jest to dobry moment, aby spojrzeć na tematy rynkowe nie przez pryzmat emocji, ale fundamentów. W tym kontekście zwraca szczególną uwagę na dolara kanadyjskiego.
– Za dolarem kanadyjskim przemawiają postępy w negacjach NAFTA i kwestie związane z polityką monetarną. Inwestorzy są przekonani, że los tzw. NAFTA 2.0 powinien się wyjaśnić do końca września, a może jeszcze w tym tygodniu. W ubiegłym tygodniu strony uzgodniły jedną z ważniejszych kwestii dotyczących przemysłu mleczarskiego. Nie do zignorowania jest również fakt, że prezydent Trump ocenia negocjacje za idące w dobrą stronę. To wyraźnie zmniejsza ryzyko fiaska, choć rynek jeszcze nie w pełni zdyskontował pozytywny finał, co cały czas pozostawia pole do rajdu dolara kanadyjskiego. Finalizacja rozmów NAFTA jest warunkiem koniecznym dla Banku Kanady dla kontynuacji cyklu podwyżek stóp procentowych, gdyż dane krajowe przemawiają za kontynuacją zacieśniania polityki pieniężnej – wyjaśnia Białas.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.