Czy to już jest czas na odbicie cen ropy naftowej?

Czarne złoto w ostatnich dniach znalazło się pod ogromną presją podaży. Niewykluczone jednak, że przecena na razie została zatrzymana.

Publikacja: 27.11.2018 05:10

Czy to już jest czas na odbicie cen ropy naftowej?

Foto: AFP

Ubiegły tydzień przyniósł pogrom długich pozycji na rynku ropy naftowej. Zarówno ceny ropy typu WTI, jak i Brent, spadła o ponad 10 proc. Ta pierwsza zjechała w okolice 50 dolarów za baryłkę. Ropa Brent kosztowała już poniżej 60 dolarów za baryłkę. Nowy tydzień przyniósł jednak odbicie notowań. Ropa drożała w ciągu dnia o około 2 proc. Czy to oznacza, że spadki na dobre już zostały zatrzymane?

Ciężkie chwile

Jak zwraca uwagę Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ, przecena, do jakiej doszło na rynku ropy, ma kilka uzasadnień. – Przecena ropy naftowej jest podparta fundamentami tego rynku, które wskazują na powrót do globalnej nadwyżki na skutek coraz większej światowej produkcji i jednoczesnego osłabienia popytu na ropę. Jednak wśród przyczyn spadków cen ropy naftowej warto wymienić także coraz większą awersję do ryzyka inwestorów na szerokim rynku finansowym – wyjaśnia przecenę Sierakowska.

Wśród komentatorów nie brakuje jednak głosów, że ostatnia przecena, jaką obserwowaliśmy na rynku ropy naftowej, była jednak zbyt mocna. – Sądzę, że pod koniec ubiegłego tygodnia rynek osiągnął punkt krytyczny podsycony niską płynnością w okresie poświątecznym w USA. W końcu jesteśmy po silnym spadku od początku listopada (ponad 20 proc.) napędzanym nie tylko zwrotem po stronie fundamentalnej (ustępstwa dla importu irańskiej ropy, obawy przed globalnym spowolnieniem gospodarczym), ale też masowym zamykaniem długich pozycji spekulacyjnych. Doszliśmy jednak do punktu, w którym długa pozycja netto jest najniższa od II kwartału 2017 r., a w ujęciu brutto posiadaczy długich pozycji jest najmniej od trzech lat. To otwiera pole do stabilizacji, a przynajmniej zmienność powinna być mniejsza – twierdzi Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers. Przedstawiciele Goldman Sachs wskazują nawet, że w tym momencie długa pozycja na ropie jest ekstremalnie atrakcyjna. Zwracają oni uwagę, że rynek wycenia duży spadek popytu w 2019 r., co w ich opinii nie jest do końca uzasadnione. Zauważają także, że ceny ropy spadły do poziomu opłacalności wydobycia przez amerykańskich producentów ze złóż niekonwencjonalnych.

– Notowania ropy Brent zarówno na poziomie 86 dolarów, jak i na poziomie 59 dolarów nie są uzasadnione – twierdzą przedstawiciele Goldman Sachs. Ich zdaniem w 2019 r. cena może podskoczyć do 70 dolarów za baryłkę.

OPEC nadzieją

W krótkim terminie ropa także ma szansę na odbicie. Analitycy wskazują, że notowania może wesprzeć OPEC.

– Już za półtora tygodnia w Wiedniu spotkają się przedstawiciele krajów kartelu, aby dyskutować o potencjalnych cięciach wydobycia ropy w OPEC. Te działania nie są jeszcze przesądzone, ale ich prawdopodobieństwo się zwiększa wraz z obniżaniem się notowań ropy na globalnym rynku – uważa Sierakowska. Jak jednak zwraca uwagę Michał Stajniak, analityk X-Trade Brokers, bazując na prognozach dotyczących popytu i podaży, OPEC musi zdecydować się na cięcie na poziomie 1,4 mln baryłek na dzień, aby powstrzymać prognozowany wzrost zapasów w przyszłym roku. O to może być jednak ciężko.

Foto: GG Parkiet

– Poziom 50 dolarów za baryłkę Brent wydaje się być optymistyczny, jeśli OPEC nie zrobi zupełnie nic. W przypadku braku zmiany strategii ze strony kluczowych producentów, cena ropy może zanurkować nawet w okolice 40 USD za baryłkę. Niemniej nawet w przypadku oczekiwanego cięcia produkcji ropy w okolicach 1,4 mln baryłek na dzień, nie czeka nas wcześniej zapowiadany rajd cenowy do poziomu 100 dolarów za baryłkę. Ogromne ilości ropy naftowej napływającej z USA spowodują, że ropa będzie konsolidowała się poniżej 85 USD za baryłkę, natomiast dolne ograniczenie trendu bocznego powinno znajdować się nieco powyżej 60 USD za baryłkę – uważa Stajniak.

Forex
Bitcoin znów zaczyna spoglądać w stronę 100 tys. USD
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Forex
Ropa odbiła od dołków, ale jej problemy się jeszcze nie skończyły
Forex
Złoto w korekcie, ale nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa
Forex
Prawie 4500 USD za uncję złota?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Forex
Nawet uspokojenie nastrojów na rynkach może nie pomóc złotemu
Forex
Inwestorzy na rynku ropy naftowej czekają na rozstrzygnięcia w sprawie ceł