Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeszcze pod koniec czerwca cena kształtowała się w okolicach 550 centów za buszel. Obecnie jest bliżej poziomu 460 centów. Jakby tego było mało, notowaniom pszenicy nie sprzyja również sytuacja techniczna. – Analiza wstęgi Bollingera wskazuje, że cena od dłuższego czasu porusza się w dolnej części tego wskaźnika. Linia, będąca średnią kroczącą MA20, działa jak magnes, odpychając każdą falę wzrostową od siebie – wskazuje Paweł Śliwa, analityk DM mBanku. – Ostatnie dni to jednak potencjalnie kolejna korekta, której koniec może wypaść na poziomie 470 centów. Świadczy o tym geometryczny opór potwierdzony kierunkowym zniesieniem Fibonacciego o wartości 100 proc. – dodaje Śliwa. Problem w tym, że sytuacja techniczna nie daje zbyt wielu argumentów bykom. – Interwał czterogodzinny wskazuje na ograniczenia w dalszych wzrostach. Ostatnio powstała świecowa formacja spadającej gwiazdy. Znajduje się ona blisko górnej bandy Bollingera, która jest poważnym sygnałem wyhamowania fazy popytowej. Wykupiony oscylator stochastyczny potwierdza możliwe zakończenie sekwencji białych świec, co daje podaży otwarte pole do powrotu do trendu spadkowego. Przełamanie oporu 470 centów może jednak znacząco wpłynąć na kształt wykresu w kolejnych dniach – twierdzi Śliwa.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Amerykańska waluta, po chwilowym umocnieniu z końca ubiegłego tygodnia, wróciła do dalszej deprecjacji. W tym tygodniu oczy inwestorów będą zwrócone przede wszystkim na Rezerwę Federalną. Jej retoryka może przesądzić o dalszym ruchu zielonego.
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.
XTB zgodnie z zapowiedziami kontynuuje swoją ekspansję marketingową. Najnowszymi przejawami tego są projekty: „XTB. Where your money works – with Tyson Fury” oraz „Darmowa akcja”, która jest realizowana w obszarze MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna).