Banki będą wyciągały coraz częściej pomocną dłoń

pytania do... Magdaleny Szumowskiej-Rychter, dyrektor departamentu restrukturyzacji i windykacji, oraz Michała Popiołka, dyrektora departamentu finansowania strukturalnego BRE Banku

Publikacja: 02.07.2009 08:50

[b]Porozumienie BRE Banku i Feroco, niepublicznej spółki kolejowej Zbigniewa Jakubasa, w sprawie zamiany wierzytelności banku wobec tej firmy na jej akcje to wydarzenie bez precedensu. Teraz słyszymy o kolejnej tego typu transakcji. Czy przed nami fala takich konwersji?[/b]

M.S.R.: Podejrzewam, że rzeczywiście możemy wkrótce być świadkami kolejnych tego typu ruchów. Sami prowadzimy rozmowy z kilkoma spółkami i, według naszej wiedzy, zaczynają robić to również inne banki. Trzeba zaznaczyć, że jest to rozwiązanie, na którym każda ze stron może tylko zyskać. Chroni spółkę przed upadłością, bank wciąż ma klienta, a dodatkowo, nawet jeśli inwestycja okaże się nietrafiona, to strata może być amortyzowana w dłuższym okresie.

[b]Czy planowane transakcje BRE i innych banków dotyczą zobowiązań na podobną do sprawy Feroco skalę, czyli około 100 mln zł?[/b]

M.S.R.: Jeżeli chodzi o nasze rozmowy, to zobowiązania opiewają na dużo mniejsze kwoty. Są jednak bardziej skomplikowane ze względu na większą liczbę stron transakcji, bo spółki mają zobowiązania opcyjnie wobec większej liczby banków. Ponadto niektóre z tych firm są w trakcie procesu ugodowego i naprawczego. To oznacza, że wypracowane porozumienia muszą być zaakceptowane przez sąd, co z kolei pociąga za sobą mnóstwo formalności.

[b]BRE Bank jako pierwszy postanowił dokonać konwersji wierzytelności opcyjnych na akcje. Dlaczego? Skąd pomysł na takie rozwiązanie?[/b]

M.P.: Nasz bank jest bardziej elastyczny i otwarty na tego typu działania niż pozostałe, które ograniczone są przez różne wewnętrzne regulacje. Bierze się to głównie stąd, że w przeszłości przeprowadzaliśmy sporo transakcji typu equity, czyli wejścia kapitałowego do spółek. Ponadto jesteśmy jednym z bardzo niewielu banków, w których funkcjonuje odpowiedni departament zajmujący się restrukturyzacją firm przeprowadzaną właśnie w ten sposób.

[b]Inicjatywa leżała po stronie BRE Banku czy spółki, która ma zobowiązania z tytułu nierozliczonych opcji walutowych?[/b]

M.P.: Trudno wskazać na inicjatora. Dojście do tego rodzaju porozumienia jest wypadkową wielu czynników. Spółka musi mieć przede wszystkim zdolność operacyjną, musi – poza problemem opcji walutowych – być w dobrej kondycji. W przypadku firmy Feroco sprawa była o tyle nieskomplikowana, że oprócz nas niewiele banków było w nią zaangażowanych.

[b]Jak wynika z naszych informacji i sugestii analityków, akcje będą wycenione w księgach mniej więcej jako równowartość różnicy pomiędzy zobowiązaniami Feroco a utworzonymi na ich utratę rezerwami. Czy to jest zasada, którą można uogólnić? Czy zazwyczaj w tego typu konwersjach będziemy widzieć takie wyceny, które skutkują neutralnym wpływem tych operacji na bieżące wyniki banków? W przypadku niepublicznych spółek często trudno wyznaczyć wartość godziwą...[/b]

M.P.: Analiza wyceny akcji jest kwestią indywidualną w każdym przypadku.

[b]Czy BRE kupi akcje Feroco w zamian za całą wierzytelność? Czy Feroco będzie musiało jeszcze spłacić Państwu część zobowiązań?[/b]

M.P.: Na akcje zamieniamy zdecydowaną większość wierzytelności.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

Firmy
Cognor po konferencji: Liczymy na odbudowę wyników i spadek zadłużenia w 2025 r.
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
„Rzeczpospolita Nauka” – nowy kwartalnik o odkryciach, badaniach i teoriach naukowych
Firmy
Shorty odpuściły. Cztery spółki zniknęły z rejestru
Firmy
Gospodarka odpadami to perspektywiczny biznes
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Firmy
Strategie – czym spółki chcą przekonać inwestorów?
Firmy
Beneficjenci wzrostu wydatków na zbrojenia wypatrują nowych zleceń