W poniedziałek giełda próbowała choć częściowo odreagować potężną piątkową przecenę. Po południu WIG i WIG20 zyskiwały niespełna 1 proc., a WIG-banki 1,5 proc. W piątek indeks ten stracił aż 10 proc. w reakcji na informacje Ministerstwa Finansów o trwających pracach nad projektem podwyższającym stawkę CIT dla banków.
Eksperci zgodnie wskazują na możliwe negatywne skutki takiego podatku. Nie tylko dla sektora bankowego, ale całego polskiego rynku kapitałowego.
– Szkoda, że nikt z polityków, tak chętnie nawołujących na wiecach do inwestowania, budowania krajowego kapitału nie pamięta o najważniejszym: zaufanie do rynku kapitałowego w Polsce to skomplikowana konstrukcja – komentuje Marcin Materna, dyrektor działu analiz BM Banku Millennium. Dodaje, że każda nieprzemyślana decyzja – podatek bankowy, „zabór” OFE, podatek Belki, podatki handlowe czy od kopalin, a teraz nowy, doraźny haracz nałożony na banki (wymuszony fatalnym zarządzaniem wydatkami budżetu) – to wyjęcie z niej kolejnego łącznika.
– A pamiętajmy, że konstrukcja ta – czyli zaufanie – nigdy nie była zbyt mocna – podkreśla Materna.
Co zrobią politycy
Ministerstwo Finansów zakłada, że docelowa (od 2028 r.) stawka podatku CIT dla banków wynosić będzie 23 proc. zamiast obecnych 19 proc.