W aktywnej fazie handlu Wig20 notował miejscami +1,2%/+1,3%, umacniając się relatywnie wobec pozostałych średnich giełdowych z Eurolandu. Inwestorzy wnikliwie analizowali najnowsze szacunki dot. podatku dochodowego (CIT) od banków, który miałby zostać zwiększony w 2026 r. do pułapu 30 proc. Natomiast w 2027 r. miałby spaść do 26 proc., a w kolejnych latach byłby na poziomie 23 proc. Jednocześnie obniżona miałaby być stawka podatku bankowego, o 10 proc. w 2027 r. oraz o 20 proc. w 2028 r. względem obecnego stanu. Ostatni piątek pokazał wyraźne niezadowolenie inwestorów tymi planami. Dzisiejsza wymiana pozwoliła jednak na złapanie oddechu, gdyż banki z GPW nieznacznie odbijały wobec punktów odniesienia.
Na fali przepływu kapitałów Wig20 wypunktował dzisiaj wyższe dołki względem minimów z minionego „krwawego piątku”, budując strefę popytową w zakresie 2870 – 2840 punktów. Głównym napędem dzisiejszego odreagowania były banki, których subindeks zanotował +1,38% przy 582 mln zł obrotów. Zauważmy, że to skromna porcja pozytywnych wymian, znosząca tylko częściowo piątkowe -10,09% na Wig-Banki. Zwłaszcza, że nieco goryczki dodaje osłabienie złotego do amerykańskiego dolara o 0,3%.
Sporo dobrego w Wig20 dodały wymiany na naszej technicznej spółce dnia LPP (+3,82% przy 85,34 mln zł), PKO (+1,31% przy 287 mln zł), PEKAO (+0,68% przy 202 mln zł), PKN (+0,48% przy 196 mln zł) i PZU (+1,64% przy 137 mln zł). Widać, że przedstawione pięć komponentów wypracowało w indeksie krajowych blue chips aż 907,34 mln zł z całej puli obrotów indeksu w wysokości 1,48 mld zł. Zauważmy, że pod koniec sesji krajowy rynek musiał reagować na podbicie zmienności na Wall Street, która rozpoczęła pierwszą sesję tygodnia od słabej przeceny. Zagraniczni inwestorzy włączyli zdecydowanie ostrożnościowe podejście, po ostatnim rajdzie na ryzyko wokół planowanej, wrześniowej obniżki ceny kredytów w USA.
Obawy dotyczące ceł i związanego z nimi ryzyka inflacyjnego mogą ponownie zyskać na znaczeniu. Inwestorzy przygotowują się odczyt PCE w USA, co ukaże się pod koniec tego tygodnia. Najpierw jednak poznamy raport firmy Nvidia. Z powyższych danych wynika, że byki operujące na krajowym rynku akcji mają zdecydowanie pod górkę, gdyż problem planowanych zmian w podatkach dla sektora bankowego miesza się z globalnymi zmiennymi, które powinny katalizować zmiany na Wall St i tym samym poruszać tuzami z GPW.