Zanim jednak Celma trafi na główny parkiet zarządzający holdingiem planują, by jej przychody wzrosły dwukrotnie, a rentowność znacząco się poprawiła. – Chcielibyśmy, by pod koniec 2013 r. Celma miała około 35 mln zł obrotów i rentowność netto na poziomie 7?proc. – mówi Radosław Łodziato, wiceprezes holdingu.
W ub.r. spółka sprzedała produkty za ok. 14 mln zł i zmniejszyła stratę o dwie trzecie, do 900 tys. zł. Według zapewnień władz Compleksu firma zależna już w tym roku ma wyjść na plus. – Celma ma bardzo rozpoznawalną markę. Ta spółka może rosnąć w tempie nawet 50 proc. rocznie. Musimy tylko popracować nad dystrybucją produkowanych przez nią elektronarzędzi – twierdzi Nowacki.
Dlatego w tym roku produkty Celmy mają wejść do głównych sieci hipermarketów budowlanych. Chodzi prawdopodobnie o sieci Castorama i Praktiker, bo elektronarzędzia Celmy są już obecne w Leroy Merlin.
W zwiększeniu skali działania pomoże też Celmie budowa drugiej fabryki. Inwestycja rozpocznie się na początku 2013 r. i zakończy po półtora roku. Zarząd Compleksu na razie nie ujawnia, ile środków ona pochłonie. Budowę ma finansować z kapitałów własnych pozyskanych ze sprzedaży niewykorzystanej infrastruktury Celmy (uzyskano 5 mln zł) oraz kredytu. Trwają poszukiwania lokalizacji pod nowy zakład, który będzie główną fabryka elektronarzędzi Celmy.
Complex jest holdingiem zarządzającym portfelem inwestycji w sektorze przemysłowym oraz nieruchomościowym. Skupia ponad 30 spółek działających m.in. w segmentach części maszyn, części motoryzacyjnych, narzędzi i elektronarzędzi, maszyn i urządzeń dla przemysłu, logistyki oraz nieruchomości.