Pierwotnie głosowania miały się odbyć od 27 do 29 kwietnia. Spółka poprosiła o przesunięcie terminów w związku z dodatkowymi negocjacjami z kluczowymi wierzycielami finansowymi.
Sąd przychylił się do wniosku, ale nowe terminy ma wyznaczyć dopiero po otrzymaniu zaktualizowanych propozycji układowych. O co chodzi?
Jak tłumaczy Jacek Balcer, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej PBG, zasadnicze propozycje układowe się nie zmienią. Chodzi jedynie o ustanowienie zabezpieczenia obligacji PBG, które mają objąć wierzyciele. Zabezpieczeniem mają być posiadane przez PBG akcje notowanego na giełdzie Rafako. Musi na to wydać zgodę sąd – ale procedura się przeciąga.
Zasadnicze propozycje układowe zakładają, że jedynie najmniejsi wierzyciele (do 500 tys. zł) odzyskają wszystkie pieniądze. Pozostali – od 8 do 21 proc., do tego w ratach od grudnia 2015 r. do czerwca 2020 r Pieniądze na spłatę wierzycieli spółka planuje pozyskać głównie ze sprzedaży aktywów, przede wszystkim nieruchomości. Kluczowi wierzyciele, oprócz spłaty w gotówce, mają otrzymać akcje PBG. Nowi akcjonariusze uzyskają łącznie około 75 proc. w podwyższonym kapitale.
PBG chce działać w dwóch segmentach rynku budowlanego: ropy i gazu oraz energetycznym.