Gotówka zostanie przeznaczona na wprowadzenie do produkcji i sprzedaży wynalazku Brastera – urządzenia do bezinwazyjnej, termograficznej diagnostyki piersi. Przewidywany debiut produktu, skierowanego do klientek indywidualnych, ma nastąpić w II półroczu 2016 r. Jednak wcześniej Braster musi zbudować fabrykę.
– Do końca tego roku zakład produkcyjny w Szeligach zostanie wyposażony w kompletną linię technologiczną. Rozruch i produkcja testowa odbędą się wiosną przyszłego roku. Wszystko idzie zgodnie z planem – mówi Marcin Halicki, prezes Brastera.
Model biznesowy firmy oparty jest na telemedycynie – abonamenty mogą stanowić około 70 proc. przychodów ze sprzedaży, co ma zapewnić wysoką rentowność. Braster przygotowuje się do przeprowadzenia badań klinicznych w Polsce, obejmujących 3000 pacjentek. – Rozpoczną się one jesienią tego roku. Raport końcowy powinien zostać opublikowany pod koniec 2016 r., ale wcześniej, bo wiosną, pojawią się pierwsze częściowe wyniki. Badanie ma na celu wykazanie skuteczności algorytmu decyzyjnego i rozbudowę bazy danych systemu automatycznej interpretacji wyników – wyjaśnia Halicki.