Planowana pierwsza oferta publiczna Master Pharmu będzie obejmowała do 6,85 mln akcji, w tym do 5 mln akcji serii B nowej emisji oraz do 1,85 mln akcji serii A sprzedawanych przez obecnych akcjonariuszy. Całkowita wartość oferty wyniesie kilkadziesiąt milionów złotych.
– Środki pochodzące z emisji akcji przeznaczone zostaną w całości na cele inwestycyjne, wspierające rozwój Master Pharm i spółek grupy. Istotną część przeznaczymy na adaptację pomieszczeń i wyposażenie naszego zakładu w Łodzi. Doposażymy też zakład naszej spółki zależnej Grokam w Mielcu, a także sfinansujemy zakup działki, budowę i wyposażenie nowego zakładu Grokam w Specjalnej Strefie Ekonomicznej – mówi Jacek Franasik, prezes Master Pharmu. – Część funduszy zamierzamy wykorzystać do wsparcia marketingowego naszej spółki Avet Pharma, która zajmuje się sprzedażą suplementów diety pod marką własną. W planach mamy również poszerzenie naszej oferty dzięki akwizycjom podmiotów, które uzupełnią nasze zdolności produkcyjne i posiadane portfolio marek własnych – na ten cel również chcemy przeznaczyć część środków z emisji – mówi prezes. Jak twierdzi, realizacja powyższych inwestycji zaplanowana jest na lata 2016–2018.
Według większości analityków rynek, na którym działa spółka, ma przed sobą dobre perspektywy. Prognozowana na 2015 r. przez firmę PMR wartość polskiego rynku suplementów diety to 3,55 mld zł. Firma badawcza zakłada średnioroczny wzrost rynku do 2020 r. na poziomie 7,3 proc., co oznacza przyrost o kolejne 1,5 mld zł. Spółka chce w jak najlepszy sposób wykorzystać ten potencjał.
– Rynek preparatów OTC (leki bez recepty – red.) jest perspektywiczny. Wystarczy spojrzeć na działania światowych koncernów takich jak Bayer, które starają się zwiększać swoje zaangażowanie w tym obszarze – mówi analityk, który chce zachować anonimowość. – Spółka Master Pharm jest ciekawa, żadna inna na GPW nie zajmuje się taką działalnością. Ważne jest również to, że dostarcza swoje produkty wielu firmom, przez co nie jest uzależniona od jednego podmiotu. Atrakcyjność oferty akcji będzie jednak zależeć od ceny papierów zaproponowanej w zapisach. Jest to spółka, w przypadku której inwestorzy mogą być skłonni kupować papiery bez dyskonta w stosunku do wyceny podobnych spółek za granicą – mówi analityk.
W 2014 roku grupa miała 45,3 mln zł przychodów, 11,9 mln zł EBIT i 9,3 mln zł zysku netto.