Wojciech Jasiński, polityk Prawa i Sprawiedliwości oraz były minister skarbu, został powołany na stanowisko prezesa PKN Orlen. Na razie nie określił, jaką ma wizję dalszego funkcjonowania i rozwoju działalności największego w Polsce koncernu.
Partyjni koledzy Jasińskiego oceniają go pozytywnie. Henryk Kowalczyk, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów, uważa, że ma on odpowiednie doświadczenie do sprawowania tej funkcji. – Wojciech Jasiński ma poglądy bardzo państwowe i tutaj, jeśli dobierze sobie znakomitą ekipę, może być bardzo dobrym prezesem – stwierdził niedawno w radiowej Trójce.
Innego zdania jest Bogusław Sonik, poseł PO. – Członkowie zarządów największych polskich firm, zwłaszcza odpowiedzialnych za bezpieczeństwo energetyczne kraju, powinni posiadać najwyższe kwalifikacje i spełniać najwyższe standardy. W przypadku PKN Orlen mamy nominację na zasadzie, że nowy prezes niekoniecznie musi się znać na tym, co będzie robił, ale ważne, że jest to „nasz" człowiek – mówi Sonik.
Oceny analityków
Krzysztof Pado, analityk DM BDM, zauważa, że kondycja PKN Orlen w dużej mierze zależy od sytuacji makroekonomicznej. – Z tego powodu, nawet jeśli zarząd jest bardzo dobry, w przypadku niekorzystnego otoczenia nie jest w stanie poprawiać wyników finansowych i na odwrót. W mojej ocenie dziś działalność i strategia koncernu są dobrze poukładane i powinny być kontynuowane – mówi Pado. Jego zdaniem firma raczej nie powinna już rozwijać działalności rafineryjnej, bo w tym zakresie w Europie są nadwyżki mocy.
Może za to więcej inwestować w działalność petrochemiczną, przed którą rysują się dobre perspektywy. – Tak jak dotychczas, stopniowo PKN Orlen powinien też rozwijać poszukiwania i wydobycie ropy i gazu – uważa Pado.