Najwięcej, bo około 44 proc. eksportu, kieruje do odbiorców w Niemczech. Ponadto po kilka procent sprzedaży zagranicznej trafia do Hiszpanii, Włoch, Rumunii, na Litwę, do Francji, Holandii, Belgii, Rosji i Czech. Co ważniejsze, eksport zapewnia MFO zdecydowanie lepsze marże niż rynek krajowy.
W ubiegłym roku spółka największe zwyżki odnotowała w grupie profili specjalnych. Istotnie zwyżkowała też sprzedaż profili okiennych i spawanych. Najmniejsze zwyżki miały z kolei miejsce w przypadku profili GK (gipsowo-kartonowych) do suchej zabudowy. Te niemal w całości sprzedawane są w Polsce, a ich ceny są stosunkowo niskie. W tym segmencie trudno też w 2019 r. oczekiwać poprawy. „Z czynników, które dodatkowo mogą mieć w tym roku silne przełożenie na kondycję branży i wyniki firm, na pewno należy wskazać wzrost kosztów prowadzenia działalności. Znacząco wzrosną koszty energii, koszty pracownicze i koszty transportu, których przełożenie na rynek może nie być łatwe" – pisze w liście do akcjonariuszy Tomasz Mirski, prezes MFO.
Informuje też, że strategia rozwoju spółki na lata 2017–2020, przewidująca m.in. łączne inwestycje w wysokości około 38,5 mln zł, jest realizowana zgodnie z harmonogramem. Dzięki niej spółka zamierza zwiększyć moce produkcyjne o ponad 57 tys. ton rocznie, a także lepiej wykorzystać efekt skali. To z kolei powinno się przełożyć na ponad 10-proc. średnioroczne wzrosty przychodów i marży EBITDA w kolejnych latach po zrealizowaniu inwestycji. – Zgodnie z przyjętą strategią zamierzamy kontynuować obraną ścieżkę wzrostu poprzez organiczny rozwój spółki i zwiększanie mocy sprzedażowych oraz rozwijanie pozycji eksportowej – dodaje Mirski.
W ubiegłym roku MFO wypracowało 428,7 mln zł przychodów i 27,9 mln zł czystego zarobku. Tym samym w stosunku do 2017 r. oba wyniki wzrosły odpowiednio o 14,3 proc. oraz o 34,7 proc. Były też najwyższe w historii firmy. TRF