Cognor, Odlewnie, Budimex i inni. Czyli kto zyska na zbrojeniach

W kolejnych latach wydawanie 5 proc. PKB rocznie na obronność wydaje się konieczne – zapowiedział premier Donald Tusk. Na nowe kontrakty liczą producenci stali, sprzętu specjalistycznego, infrastruktury budowlanej oraz spółki technologiczne.

Publikacja: 11.03.2025 06:00

Cognor, Odlewnie, Budimex i inni. Czyli kto zyska na zbrojeniach

Foto: Bloomberg

11 marca w Arabii Saudyjskiej ruszą rozmowy delegacji ukraińskiej i amerykańskiej dotyczące zakończenia wojny – informuje „The Financial Times”. Mało kto jednak wierzy, że uda się wypracować ostateczne rozwiązanie, które zakończy trwającą już ponad trzy lata wojnę Rosji z Ukrainą. W obliczu słabnącej pomocy USA dla Ukrainy Europa zapowiada długofalowy wzrost wydatków na obronność i zbrojenia. Giełda już od kilku tygodni dyskontuje taki scenariusz. Notowania producentów i dystrybutorów stali, wytwórców sprzętu specjalistycznego dla wojska czy spółek budowlanych idą w górę. Zapytaliśmy zarządy spółek, na ile realne są oczekiwania inwestorów.

Stal w centrum uwagi

Podmiotem od lat zaangażowanym w dostawy dla polskiego i zagranicznego przemysłu zbrojeniowego, tym w Ukrainie, jest m.in. Cognor.

– Z naszej blachy powstają między innymi pojazdy opancerzone Rosomak czy armatohaubice Krab. Z naszej stali wytwarzana jest również amunicja. Liczymy na zwiększenie zamówień zwłaszcza z Polski. Jesteśmy już dzisiaj gotowi zwiększyć w dowolnej ilości dostawy stali na potrzeby obrony kraju – mówi członek zarządu Cognora Krzysztof Zoła. Notowania spółki w marcu wybiły się z kilkumiesięcznego trendu bocznego i przekraczają 8 zł wobec niespełna 7 zł pod koniec lutego.

Foto: fot. w. kompała

Mocny ruch w górę widać też na akacjach Odlewni. Na początku marca kosztowały niespełna 8 zł. Teraz 10 zł. W 2023 r. spółka uzyskała niezbędne uprawnienia koncesyjne, na podstawie których rozpoczęła współpracę z podmiotami związanymi z produkcją wojskową.

– Współpraca dotyczy zastosowania wysokojakościowego tworzywa odlewniczego dedykowanego dla sektora wojskowego. W tym zakresie spółka posiada zdolności produkcyjne i duży potencjał ich zwiększenia w oparciu o aktualnie realizowany program inwestycyjny – informuje Leszek Walczyk, prezes Odlewni Polskich.

Mocną zwyżkę notowań ma za sobą też Izostal. Czy on również może skorzystać na wzroście wydatków na obronność?

– Wykonujemy izolację na rurach stalowych przeznaczonych do gazu, ropy naftowej czy benzyny. Przy dyskusji o braku takich rurociągów na rzecz wojsk NATO, to oczywiście tak. Odbiorcami naszych produktów są firmy związane z branżą paliwową, jak i firmy zarządzające lotniskami, ponieważ często dostarczamy systemy rurowe do tankowania samolotów – informuje prezes Izostalu Marek Mazurek.

W gronie mocno drożejących w ostatnim czasie spółek są też m.in. MFO, Stalprofil, Bowim, Izoblok, Zremb-Chojnice oraz Stąporków, ale nie udało nam się zweryfikować, na ile oczekiwania inwestorów mają racjonalne uzasadnienie. Żadna z tych firm do czasu zamknięcia tego wydania gazety nie odpowiedziała na nasze pytania.

Czytaj więcej

Zapomniane spółki wracają do gry. Stąporków liderem

Sprzęt i budowlanka...

Świetną passę za sobą ma również kurs Budimeksu, choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że tę branżę z wojskiem łączy niewiele. Nic bardziej mylnego.

– W Polsce wydatki na zbrojenia stanowiły ponad 4 proc. PKB o wartości 135 mld zł w 2024 r. Część z nich dotyczy budowy infrastruktury wojskowej, w czym bierzemy aktywny udział. Inne kraje zwiększają wydatki i zakładamy, że w państwach ościennych, np. nadbałtyckich, będziemy także uczestniczyć w realizacji podobnych kontraktów – mówi Artur Popko, prezes Budimeksu. Dodaje, że od kilku lat Budimex jest jednym z certyfikowanych partnerów inwestycji wojskowych w Polsce. – Spodziewamy się, że z istotnej części tych budżetów realizowane będą nowe projekty budowlane – podsumowuje prezes.

Kontrakty z wojskiem i służbami mundurowymi mają również giełdowi producenci sprzętu specjalistycznego jak Lubawa i Protektor. Ta pierwsza nie odpowiedziała na nasze pytania. Z kolei Protektor (zajmuje się m.in. produkcją butów wojskowych oraz obuwia ochronnego wykorzystywanego w różnych segmentach służb mundurowych) informuje, że na obecnym etapie analizuje sytuację geopolityczną, która jednak zmienia się bardzo szybko.

– Stąd nie jesteśmy w stanie potwierdzić, czy i na ile obecne zmiany geopolityczne będą miały wpływ na wzrost zamówień dla grupy kapitałowej Protektor – podsumowuje prezes Protektora Radosław Rogacki.

Czytaj więcej

Ukraińskie spółki tanieją. Wojskowe drożeją

...oraz nowe technologie

Wzrost wydatków na zbrojenia i obronność to również szansa na pozyskanie kontraktów w sektorze nowych technologii. Mowa o takich podmiotach, jak grupa Asseco, Comp, Creotech czy Scanway.

– Wzrost nakładów na obronność to rosnący od kilku lat trend, który zauważamy i w którym zamierzamy jako Scanway partycypować. W 2025 r. kontynuujemy realizację umowy wykonawczej z Flytronic z WB Group na dostarczenie elementu głowicy obserwacyjnej do systemów bezzałogowych, które mogą stać się częścią wyposażenia przyszłych dronów wykorzystywanych na polu walki – informuje Jędrzej Kowalewski, prezes Scanwaya. Spółka prowadzi też zaawansowane rozmowy z polsko-fińską firmą ICEYE, która operuje największą konstelacją satelitów radarowych na świecie.

– Poprzez połączenie naszych kompetencji optycznych z ich ekspertyzą radarową zamierzamy wspólnie opracować teleskopy o rozdzielczości rzędu 50 cm na piksel i istotnie wzmocnić rodzime wojska, zwiększając konkurencyjność polskiego sektora obronnego na arenie międzynarodowej – mówi prezes. Dodaje, że 2025 r. to także okres, w którym wyniesione zostaną satelity projektu PIAST, realizowanego dla Ministerstwa Obrony Narodowej.

Firmy
Wojskowe mundury na giełdę. Jest ostateczna cena akcji Arlenu
Firmy
Selena FM musi sobie radzić ze słabą koniunkturą
Firmy
Akcjonariusze Mo-Bruku wkrótce zdecydują o kolejnym skupie akcji
Firmy
Akcjonariusze Mo-Bruku zdecydują o kolejnym skupie akcji
Firmy
Rynek sponsoringu sportu w Polsce z kolejnym historycznym wynikiem
Firmy
Grupę Arctic Paper czeka trudny rok