Aktywność sprzedających ma związek z publikacją raportu rocznego. W 2018 r. grupa zanotowała 22,3 mln zł straty netto wobec 81, 5 mln zł straty rok wcześniej. Na poziomie operacyjnym pojawił się zysk w wysokości 2,5 mln zł w porównaniu z 51,9 mln zł straty w 2017 r. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły 174,1 mln zł i były o 22 proc. niższe niż rok wcześniej.
- Ubiegły rok był dla nas czasem gruntownych zmian. Przede wszystkim wygaszaliśmy projekty generujące zbyt wysokie koszty lub zbyt niskie wyniki finansowe. Przełożyło się to na spadek wolumenu sprzedaży przy jednoczesnej poprawie rentowności. W 2019 roku będziemy kontynuować zmianę struktury i redukcję bazy kosztowej. Już teraz duży nacisk kładziemy na staranny dobór zamówień i koncentrujemy się na tych najbardziej rentownych. Intensywnie poszukujemy nowych odbiorców, starannie analizujemy zapytania ofertowe i skupiamy się na tych najbardziej rentownych. Obecnie prowadzimy wstępne negocjacje z kilkoma potencjalnymi partnerami i liczymy, że zakończą się one powodzeniem - wyjaśnia Andre Gerstner, prezes Groclinu.
Dzięki sprzedaży części aktywów zadłużenie przestało ciążyć grupie. - Sprzedanie udziałów CADM Automotive pozwoliło przede wszystkim na znaczną redukcję zadłużenia. Natomiast decyzja o sprzedaży części aktywów Groclin Sedistec, pozwoliła na odcięcie segmentu, który generował największe koszty. Teraz tamtejsza spółka będzie skupiała się głównie na rozwoju i produkcji poszyć foteli samochodowych, dedykowanych klientom niszowym oraz klasy premium - komentuje prezes.