Newag w tym roku nie może narzekać na brak pracy

W I półroczu grupa podpisała umowy o wartości 303 mln zł. W efekcie realizuje kontrakty o łącznej wartości ponad 1,5 mld zł. Kolejne miesiące powinny zaowocować nowymi zamówieniami.

– Obecnie w trakcie realizacji są umowy o łącznej wartości 1,52 mld zł netto. W przypadku skorzystania z praw opcji, przewidzianych w niektórych umowach, ich łączna wartość może wzrosnąć o dodatkowe 232,6 mln zł – mówi Zbigniew Konieczek, prezes Newagu. Dodaje, że w najbliższych miesiącach planowane jest też podpisanie kilku kontraktów w ramach toczących się obecnie postępowań na łącznie blisko 800 mln zł.

Nie tylko Włochy

W I połowie roku Newag podpisał umowy za ponad 303 mln zł, w tym dwie w ramach opcji do wcześniejszych zamówień. Chodzi o kontrakty z włoskim Ferrovie del Sud Est na dostawę sześciu elektrycznych zespołów trakcyjnych za 104 mln zł i na dostawę czterech pięcioczłonowych EZT dla województwa pomorskiego za 80 mln zł. Firma obserwuje też stałe i bardzo wysokie zainteresowanie nowymi lokomotywami elektrycznymi.

– W segmencie elektrycznych zespołów trakcyjnych zauważalne były częste unieważnienia przetargów przez samorządy z powodu przekroczenia zakładanych budżetów. Spodziewamy się jednak, że w tym roku sytuacja w tym segmencie się unormuje i kilka przetargów zostanie ogłoszonych ponownie i rozstrzygniętych – twierdzi Konieczek.

Na rynkach zagranicznych Newag aktywny jest nie tylko we Włoszech, gdzie ma już zamówienia od Ferrovie del Sud Est na łącznie 11 pociągów pasażerskich. Pojazdy te uzyskały homologację i dopuszczenie do eksploatacji na terenie całej włoskiej sieci kolejowej, co pozwala grupie z optymizmem oczekiwać na kolejne zamówienia na tym rynku.

– Ponadto prowadzone są prace rozwojowe nad dwusystemową wersją lokomotywy elektrycznej Dragon 2, która umożliwi jej eksploatację w krajach takich jak Czechy, Słowacja czy Węgry. Stale monitorujemy także rynki innych krajów europejskich, szczególnie w segmencie dostaw elektrycznych zespołów trakcyjnych i lokomotyw elektrycznych – informuje Konieczek.

Sprzyjające otoczenie

Zarząd przekonuje, że dziś dalszemu rozwojowi Newagu sprzyjają zarówno czynniki zewnętrzne, jak i wewnętrzne. Do tych pierwszych zalicza konieczność systematycznej wymiany przestarzałego i nieodpowiadającego bieżącym wymogom bezpieczeństwa taboru kolejowego w Polsce, co przyczynia się do wzrostu popytu na nowe pojazdy szynowe. Zapotrzebowanie wspiera duża pula środków unijnych przeznaczona na projekty transportowe. Nie bez znaczenia jest też brak istotnego zainteresowania zagranicznych potentatów całością naszego rynku.

– Odnosząc się do czynników wewnętrznych wpływających na rozwój firmy, jako pierwszy należy wymienić stabilną sytuację Newagu, która jest konsekwencją ewolucyjnego i organicznego wzrostu. Kolejnym jest wysoka ocena dokonywana przez kontrahentów w odniesieniu do produktów oraz relacji i warunków współpracy przez dostawców – mówi Konieczek. Zwraca też uwagę na kompleksową ofertę produktów i usług grupy. Z kolei do największych barier zalicza długotrwałe i kosztowne procesy certyfikacji w kontekście dość zróżnicowanych oczekiwań klientów, co skutkuje prowadzeniem nawet kilku tzw. procesów homologacyjnych jednocześnie w odniesieniu do podobnych pojazdów. Problemem jest też brak długofalowej strategii odbiorców taboru, co pozwalałoby z dużym wyprzedzeniem planować kierunki rozwoju oferowanych pojazdów.

Newag nie obawia się rosnących na rynku kosztów. – Zadbaliśmy o stabilność cen kluczowych komponentów, podpisując umowy ramowe z najistotniejszymi dostawcami. Nie mniej jednostkowy koszt energii elektrycznej wzrósł o blisko 20 proc. – zauważa Konieczek.

GG Parkiet

Dodaje, że w II półroczu, a w zwłaszcza w IV kwartale, nastąpi w grupie kumulacja sprzedaży i zakończenie projektowania, produkcji i prezentacja tzw. pasażerskiego pojazdu hybrydowego. Ponadto planowany jest start nowych projektów. To też podstawowe obszary, na których swoją uwagę będzie skupiał zarząd w kolejnych miesiącach.