Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Do najbliższej środy włącznie, KI Chemistry, firma z grupy Kulczyk Investments, będzie przyjmowała zapisy na ponad 6,2 mln akcji, czyli 11,78 proc. walorów Ciechu. Zapisy mogą zakończyć się wcześniej, jeśli zostanie osiągnięty wymagany pułap lub KI Chemistry zrezygnuje z ogłoszonego skupu. Za każdy papier oferuje po 54,25 zł, czyli dokładnie tyle samo co w niedawnym wezwaniu. W efekcie chce zwiększyć zaangażowanie z obecnych 58,22 proc. do 70 proc. Jeśli inwestorzy odpowiedzą na propozycję KI Chemistry, wówczas firma zapewnia, że na najbliższym WZ Ciechu (w najbliższy czwartek) poprze wypłatę przez giełdową spółkę dywidendy z zysku za ubiegły rok w łącznej wysokości 7,25 zł na walor (z uwzględnieniem zaliczki już wypłaconej w grudniu w kwocie 1,5 zł na akcję). Tym samym dodatkowa dywidenda wyniosłaby 5,75 zł. Prawo do niej mają mieć też inwestorzy, którzy odpowiedzą na ofertę KI Chemistry.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Do uratowania nawozowego koncernu potrzebne są miliardy złotych. Fiasko negocjacji z Orlenem w sprawie sprzedaży nowego zakładu w Policach zmusza do przyspieszenia rozmów o emisji akcji. Walory obejmą Skarb Państwa i wierzyciele.
Koncern rozważa inwestycje w tabor kolejowy i terminale kontenerowe. Ich skala będzie uzależniona od pozyskanego finansowania i partnerów. Kluczową rolę ma do odegrania zależna firma Koltar, która osiąga dobre wyniki finansowe.
Dziś naczelnym celem zarządu jest uczynienie spółki zdolną do wypracowywania zysków. Szans na poprawę jej kondycji upatruje m.in. w pozytywnych zmianach w otoczeniu rynkowym oraz we wzroście sprzedaży eksportowej.
Płocki koncern nie jest już zainteresowany nabyciem całości ani części udziałów w GA Polyolefins. Jakaś forma współpracy nadal jest jednak możliwa. Na te informacje akcjonariusze Azotów zareagowali wyprzedażą walorów chemicznej spółki.
Ma ona wynikać głównie z normalizacji cen gazu ziemnego oraz wzrostu ceł na nawozy sprowadzane do UE z Rosji i Białorusi. Nadal problemem będzie jednak import z Algierii, Nigerii, Egiptu, Bliskiego Wschodu oraz z USA i Chin.
Koncern zapewnia, że jest w zaawansowanej fazie negocjacji, dzięki którym powinien wypracować systemowe i długofalowe rozwiązania restrukturyzacyjne w grupie, tak aby można było skupić się na działalności biznesowej.