To powoduje, że krakowska grupa specjalizująca się w budowie linii kolejowych i tramwajowych nie powinna, przynajmniej teoretycznie, mieć problemów z wypracowaniem prognozowanych na ten rok przychodów (460,6 mln zł) i zysku netto (30,6 mln zł). Zarząd, podtrzymując swoje szacunki, zwrócił jednak uwagę na zagrożenia, które obserwuje w ostatnich miesiącach i które mogą mieć wpływ na faktycznie osiągane wyniki. Chodzi m.in. o rosnące ryzyko dalszego wzrostu cen surowców i paliw, presję załogi na podwyżki wynagrodzeń oraz możliwość nieterminowego regulowania płatności przez zleceniodawców.
Największa umowa w portfelu ZUE opiewa na 177,3 mln zł i dotyczy modernizacji linii kolejowej w okolicy Tarnowa. – Obecnie oczekujemy na podpisanie kontraktów na budowę zajezdni tramwajowej w Poznaniu o wartości 256,8 mln zł oraz dwóch podstacji trolejbusowych w Lublinie o wartości 13 mln zł – twierdzi Wierciński. Grupa będzie też startować w przetargach kolejowych dotyczących budowy i modernizacji linii kolejowych Psary–Kozłów oraz w rejonie Katowic i Zgorzelca.
W pierwszym kwartale grupa ZUE wypracowała prawie 46 mln zł przychodów, co oznaczało wzrost o 59,7 proc. w stosunku do tego samego okresu 2010 r. Mimo to poniosła 2,9 mln zł straty netto.