Toya: Około 100 mln zł z akcji

Spółka Toya, zajmująca się projektowaniem i sprzedażą narzędzi pod własnymi markami, planuje jeszcze w III kwartale przeprowadzić ofertę publiczną i wejść na rynek główny GPW. Wartość oferty szacowana jest na około 100 mln zł.

Aktualizacja: 25.02.2017 13:35 Publikacja: 06.07.2011 02:52

Grzegorz Pinkosz, prezes Toya

Grzegorz Pinkosz, prezes Toya

Foto: Archiwum

– Chcemy wejść na parkiet jak najszybciej. Nasz prospekt jest już w KNF i liczymy na jego szybkie zatwierdzenie – informuje Grzegorz Pinkosz, prezes spółki Toya.

W 2010 roku Toya wypracowała prawie 190 mln zł skonsolidowanych przychodów i 21,3 mln zł zysku netto. Spółka w pełni konsoliduje wyniki rumuńskiej firmy zależnej i częściowo (tylko na poziomie wyniku netto) spółki zależnej w Chinach.

W asortymencie firmy znajduje się ponad 6 tys. artykułów sprzedawanych pod siedmioma markami własnymi: Yato, Vorel, Flo, Power Up, Stohr, Lund i Fala. Spółka sama projektuje narzędzia, a następnie zleca ich produkcję fabrykom w krajach azjatyckich. Później dystrybuuje wyroby do hurtowni i sklepów patronackich (ich udział w sprzedaży wynosi 48 proc.) oraz do sieci handlowych (udział 28 proc.).

Planowana oferta publiczna ma pomóc firmie narzędziowej rozwinąć skrzydła.

– Środki z emisji przeznaczymy m.in. na rozwój organiczny spółki poprzez powiększenie oferty produktowej, dalszą ekspansję zagraniczną i wzmocnienie kanałów dystrybucji. Obserwujemy również rynki, jeśli chodzi o przejęcia, jednak obecnie nie mamy konkretnie namierzonej spółki – zapowiada Pinkosz. – Na rynku krajowym duży nacisk kładziemy na powiększenie bazy sklepów patronackich. Obecnie funkcjonuje już 125 takich punktów. To bardzo obiecujący, wysokomarżowy projekt – dodaje.

Firma rozwija także nowoczesne kanały sprzedaży. W ubiegłym roku uruchomiła sklep internetowy. – Wciąż trwają prace związane z tym przedsięwzięciem. Chcielibyśmy, aby docelowa wersja portalu była uruchomiona do końca roku – zaznacza Pinkosz.

Sprzedażą produktów za granicą zajmują się dwie spółki zależne: rumuńska i chińska, a także autoryzowani przedstawiciele. Udział eksportu w obrotach wyniósł w ubiegłym roku 24 proc. Władze spółki największe nadzieje na rozwój branży narzędziowej widzą w krajach azjatyckich, a zwłaszcza w Chinach, gdzie firma jest już obecna od 20 lat. – Ten region ma ogromny potencjał, dlatego jesteśmy na tych rynkach obecni i chcemy uczestniczyć w ich rozwoju – zapowiada Dariusz Hajek, wiceprezes spółki Toya.

Budownictwo
Waldemar Wasiluk, wiceprezes Victoria Dom: Publiczna oferta obligacji w styczniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku