Dobra passa w wynikach finansowych Relpolu utrzymuje się od początku roku. Spółce udało się poprawić rok do roku sprzedaż i zarobek w każdym z trzech minionych kwartałów (w I półroczu obroty wzrosły o 34 proc. do 55,9 mln zł a zysk netto wyniósł 2,3 mln zł, podczas gdy przed rokiem spółka miała 2 mln zł straty). Wyższa jest także rentowość sprzedaży. - Na jej poprawę wpływ mają m.in. efekty restrukturyzacyjne przeprowadzone w poprzednich kwartałach – wyjaśnia Rafał Gulka, prezes Relpolu. Producent przekaźników zamknął kilka nierentownych spółek zagranicznych i przeniósł jedną z fabryk z Litwy na Ukrainę, gdzie wynagrodzenia dla pracowników są niższe.

Spółce pomogło też osłabienie polskiej waluty, które już we wrześniu zaowocowało zwiększeniem wpływów z eksportu i poprawiło jego rentowność. Z drugiej strony, słaba złotówka zwiększyła koszty importu materiałów produkcyjnych. - Jednakże przy dużym poziomie sprzedaży eksportowej i nadwyżce wpływów walutowych nad wydatkami saldo jest tu dodatnie – przekonuje Gulka.