Ten rok zakończymy zyskiem

Pytania do Wojciecha Gątkiewicza, prezesa Pfleiderer Grajewo

Aktualizacja: 24.02.2017 05:01 Publikacja: 07.11.2011 17:04

Ten rok zakończymy zyskiem

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska MSt Magda Starowieyska

Producenci mebli, do których kierujecie wasze produkty, przekonują, że sytuacja w branży wciąż jest trudna. Czy odczuliście w III kwartale spadek zamówień?

Początek II półrocza to szczyt sezonu na płyty drewnopochodne. Firmom meblowym, które znaczną część swojej produkcji wysyłają na eksport, z pewnością w pewnym stopniu pomogło osłabienie złotego. Z drugiej strony, niepewna sytuacja w światowej gospodarce i na giełdowych parkietach spowodowała, że zaobserwowaliśmy u niektórych naszych klientów wstrzymywanie się z decyzjami zakupowymi. Mimo to w III kwartale poziom sprzedaży płyt był zgodny z naszymi oczekiwaniami.

A co z wynikiem netto? W I półroczu spółka poprawiła rentowność na wszystkich rynkach. Udało się utrzymać ten trend?

Spodziewam się, że uda nam się utrzymać dobrą rentowność i zakończyć ten rok z zyskiem na wszystkich poziomach rachunku wyników. Wciąż doskwierają nam jednak wysokie ceny surowca. Efekt drogiego drewna udało nam się jednak zniwelować m.in. dzięki podwyżkom cen naszych produktów. Oprócz podwyżek, w utrzymaniu rentowności pomaga nam przeprowadzona optymalizacja kosztowa oraz aktywne działania prosprzedażowe i marketingowe.

Główne cele na przyszły rok?

Dalsza poprawa wyników finansowych, systematyczna spłata kredytów i utrzymanie kapitału obrotowego przynajmniej na obecnym poziomie. Oprócz wspomnianej już budowy fabryki w Rosji, chcemy uruchomić program inwestycyjny w zakładach płyt wiórowych w Polsce i wdrożyć tam nowe rozwiązania technologiczne.

Budownictwo
Ronson liczy na wzrost sprzedaży mieszkań
Budownictwo
Wyniki Elektrotimu nie zawiodą inwestorów?
Budownictwo
Państwu jeszcze daleko, by dogonić inwestorów
Budownictwo
Akademiki Echa z kredytem od Pekao
Budownictwo
Wiceprezeska Erbudu: to będzie rok bez przełomu na rynku budowlanym
Budownictwo
Odbicie inwestycji budowlanych się ślimaczy, ale to jeszcze nie katastrofa