Producenci mebli, do których kierujecie wasze produkty, przekonują, że sytuacja w branży wciąż jest trudna. Czy odczuliście w III kwartale spadek zamówień?
Początek II półrocza to szczyt sezonu na płyty drewnopochodne. Firmom meblowym, które znaczną część swojej produkcji wysyłają na eksport, z pewnością w pewnym stopniu pomogło osłabienie złotego. Z drugiej strony, niepewna sytuacja w światowej gospodarce i na giełdowych parkietach spowodowała, że zaobserwowaliśmy u niektórych naszych klientów wstrzymywanie się z decyzjami zakupowymi. Mimo to w III kwartale poziom sprzedaży płyt był zgodny z naszymi oczekiwaniami.
A co z wynikiem netto? W I półroczu spółka poprawiła rentowność na wszystkich rynkach. Udało się utrzymać ten trend?
Spodziewam się, że uda nam się utrzymać dobrą rentowność i zakończyć ten rok z zyskiem na wszystkich poziomach rachunku wyników. Wciąż doskwierają nam jednak wysokie ceny surowca. Efekt drogiego drewna udało nam się jednak zniwelować m.in. dzięki podwyżkom cen naszych produktów. Oprócz podwyżek, w utrzymaniu rentowności pomaga nam przeprowadzona optymalizacja kosztowa oraz aktywne działania prosprzedażowe i marketingowe.
Główne cele na przyszły rok?