Portfel Mirbudu na 2012 r. zapełniony w 80 proc.

Zarząd liczy, że utrzymanie tegorocznej rentowności w 2012 r. nie będzie trudne, bo mniej ma kontraktów drogowych

Aktualizacja: 24.02.2017 03:28 Publikacja: 20.11.2011 21:36

Jerzy Mirgos, dyrektor generalny giełdowego Mirbudu

Jerzy Mirgos, dyrektor generalny giełdowego Mirbudu

Foto: Archiwum

Nasz portfel zleceń gwarantuje wykonanie tegorocznej prognozy. Prawdopodobnie minimalnie ją przekroczymy, szczególnie jeśli chodzi o przychody – mówi „Parkietowi" Jerzy Mirgos, dyrektor generalny giełdowego Mirbudu. – Różnice w stosunku do opublikowanych szacunków nie będą jednak na tyle istotne, by konieczna była ich korekta – zaznacza.

W 2012 r. walka o utrzymanie rentowności

Opublikowane na początku marca szacunki przewidywały, że grupa zakończy ten rok z 520,7 mln zł przychodów ze sprzedaży i 43,7 mln zł zysku netto. Wynik operacyjny ma sięgnąć 68 mln zł, a zysk operacyjny powiększony o amortyzację 81,8 mln zł.

Mirgos nie chce zdradzać swoich oczekiwań w odniesieniu do wyników w przyszłym roku. Pytany o to, czy skonsolidowana sprzedaż może wzrosnąć o 20 proc., przyznaje jednak, że jest to realny poziom. Czego można spodziewać się po zyskach? – Na razie nie możemy mówić o szczegółach, gdyż nie publikowaliśmy jeszcze szacunków na 2012 r. W przyszłym roku na pewno będziemy walczyć o utrzymanie tegorocznej rentowności netto. Będzie to o tyle łatwiejsze, że w naszym portfelu spadł udział kontraktów drogowych, które odznaczają się niższymi marżami – mówi Mirgos. Gdyby sprzedaż giełdowej grupy wzrosła o 20 proc., to sięgnęłaby 625?mln złotych. Utrzymanie rentowności na poziomie netto oznaczałoby natomiast wzrost zysku do ponad 52 mln zł.

Mirgos wyjawia, że portfel zleceń grupy na 2012 r. jest zapełniony w ponad 80 proc.

– Obecnie startujemy w przetargach lub negocjujemy umowy za kolejne 500 mln zł. Są to przede wszystkim zlecenia na budowę powierzchni magazynowych oraz centrów handlowych – mówi. – Liczymy na to, że przed końcem roku podpiszemy jedną większą lub dwie mniejsze umowy o wartości około 100 mln zł. Wówczas 2012 r. rozpoczęlibyśmy z portfelem wypełnionym w 100 proc. – dodaje.

Rozbudowa Centrum Hal Targowych

W planach na przyszły rok grupa ma rozbudowę zlokalizowanego na warszawskiej Białołęce Centrum Hal Targowych (obiekt należy do spółki Marywilska 44, która wchodzi w skład grupy). Obecnie liczy ono sześć hal o łącznej powierzchni 63 tys. mkw. Ma się powiększyć o dwie kolejne hale o powierzchni 20 tys. mkw., co pochłonie około 30 mln zł. Na jakim etapie są przygotowania?

– Wciąż czekamy na pozwolenie na rozbudowę. Przewidujemy, że inwestycja ruszy w pierwszej połowie przyszłego roku. Wówczas też będziemy mogli przyspieszyć z komercjalizacją hal, gdyż przed rozpoczęciem budowy trudniej jest podpisywać umowy – mówi Mirgos. – Chcemy, by w nowych halach pojawiły się lokale usługowe. Negocjujemy m.in. z operatorem kin i siecią klubów fitness. W obiekcie znajdzie się też market budowlany – dodaje.

[email protected]

Budownictwo
Ronson liczy na wzrost sprzedaży mieszkań
Budownictwo
Wyniki Elektrotimu nie zawiodą inwestorów?
Budownictwo
Państwu jeszcze daleko, by dogonić inwestorów
Budownictwo
Akademiki Echa z kredytem od Pekao
Budownictwo
Wiceprezeska Erbudu: to będzie rok bez przełomu na rynku budowlanym
Budownictwo
Odbicie inwestycji budowlanych się ślimaczy, ale to jeszcze nie katastrofa