Grupa Kęty liczy na powtórkę wyniku

Prognoza na trudny 2012 rok zakłada utrzymanie rezultatów z roku 2011. Kęty planują też rekordowe inwestycje

Aktualizacja: 17.02.2017 07:23 Publikacja: 10.02.2012 00:02

Grupa Kęty liczy na powtórkę wyniku

Foto: GG Parkiet

Producent wyrobów z aluminium na 2012 rok prognozuje 1,5 mld zł skonsolidowanych przychodów i 104,2 mln zł zysku netto (11,3 zł na akcję). W 2011 roku obroty wyniosły 1,49 mld zł, a czysty zarobek 103,5 mln zł (11,2 zł na papier) – to najlepsze rezultaty w historii. Poprzednio najwyższy zysk Kęty zanotowały w 2007 roku – sięgnął 98,3 mln zł.

Spółka planuje wypłacić akcjonariuszom blisko 45 proc. ubiegłorocznego zysku, co daje 5 zł na walor.

W 2012 roku Kęty zrealizują też największy budżet inwestycyjny w historii – 146,6 mln zł (w tym 27,8 mln to inwestycje rozpoczęte w zeszłym roku).

Kurs utrzymany

Prezes Kęt Dariusz Mańko powiedział analitykom i dziennikarzom, że 2012 rok będzie wymagający.

– Chociaż w ostatnich dniach obserwujemy odbicie na giełdach, to nasi klienci nie są nastawieni optymistycznie, jeśli chodzi o 2012 rok. My też uważamy, że nie ma bodźca, który spowodowałby, iż gospodarki nagle ruszą. Otoczenie makroekonomiczne wskazuje, że rynek będzie wymagający. Mimo to chcemy powtórzyć dobre ubiegłoroczne wyniki – powiedział Mańko.

Podkreślił, że w 2011 roku grupa wykonała skok, jeśli chodzi o wzrost wyników (przychody zwiększyły się o 23 proc., a zysk netto o 15 proc.). – Naszym celem nie jest pogoń za przychodami kosztem rentowności, skupimy się na utrzymaniu pozycji – zaznaczył Mańko. Zarząd podtrzymał prognozy zawarte w strategii długofalowej, przyjętej wiosną 2010 roku, zakładające osiągnięcie w 2015 roku około 1,9 mld zł przychodów i 175 mln zł zysku netto (18,9 zł na akcję).

Zagraniczne przejęcie

Na 2012 rok Kęty planują inwestycje na znacznie większą skalę, niż zostało to ujęte w wieloletniej strategii. – Zdecydowaliśmy się na przyspieszenie, okazuje się, że nie możemy już dłużej zwlekać z inwestycją w poprawę logistyki – powiedział Mańko. Budowa magazynu i poprawa infrastruktury pochłoną około 50 mln zł. Prezes dobrze ocenił perspektywy generowania gotówki przez grupę w przyszłości. – Wygląda na to, że w latach 2014–2015 będziemy mogli się pokusić na poważne inwestycje. Na pewno trzeba będzie się zastanowić z akcjonariuszami, czy firma powinna dokonać skoku rozwojowego, czy np. wypłacać większą dywidendę – powiedział Mańko. Głównymi akcjonariuszami Kęt są fundusze inwestycyjne i emerytalne.

Prezes powiedział, że na razie nie ma na oku żadnych konkretnych projektów, jednak logiczne wydaje się zagraniczne przejęcie. – Jeśli strategia miałaby iść w tę stronę, to skłanialibyśmy się ku przejęciu dobrze rozwiniętej korporacji niż podmiotu wymagającego „poustawiania" – podsumował Mańko.

Przedwczoraj analitycy DI?BRE Banku zalecili kupować papiery Kęt z ceną docelową 136,7 zł. Pod koniec stycznia analitycy Ipopemy wydali rekomendację „trzymaj" z ceną docelową 110 zł.

[email protected]

Budownictwo
Ronson liczy na wzrost sprzedaży mieszkań
Budownictwo
Wyniki Elektrotimu nie zawiodą inwestorów?
Budownictwo
Państwu jeszcze daleko, by dogonić inwestorów
Budownictwo
Akademiki Echa z kredytem od Pekao
Budownictwo
Wiceprezeska Erbudu: to będzie rok bez przełomu na rynku budowlanym
Budownictwo
Odbicie inwestycji budowlanych się ślimaczy, ale to jeszcze nie katastrofa