– W przypadku większości naszych wyrobów ceny po Nowym Roku poszły w górę średnio o 3 proc. – mówi Witold Waśko, wiceprezes i dyrektor ekonomiczny ds. Śnieżki. Firma ma 16 proc. krajowego rynku farb i lakierów, którego wartość szacuje się na 2 mld zł. Rynek podzielony jest między czterech czołowych graczy, z których trzy to odziały koncernów międzynarodowych.
PPG Deco Polska, do którego należą takie marki jak m.in. Dekoral, Drewnochron i Cieszynka (ma 20 proc. rynku) także podniósł ceny na swoje produkty. - By ochronić się przed wzrostem surowców wprowadziliśmy podwyżki, które w zależności od kategorii produktowej wahają się od 5 do nawet 11 proc. – mówi Sławomir Majchrowski, dyrektor marketingu i członek zarządu PPG Deco Polska. Jak ustalił Parkiet Akzo Nobel (19 proc. rynku) i jako ostatnia Tikkurila (14 proc.), także wprowadziły podwyżki cen, średnio o 5 proc.
Eksperci zwracają przy tym uwagę, że w zeszłym roku firmy podwyżki cen wprowadzały dopiero od kwietnia. W całym 2011 roku były dwie, o łącznie o około 10 proc. Teraz już pierwsze miesiące przyniosły wzrosty cen. Zwyżka to m.in. efekt drożejących surowców, w tym przede wszystkim żywic i pigmentów. - Ceny surowców poszły w górę o kilkanaście-kilkadziesiąt procent., a w przypadku bieli tytanowej podskoczyły o 30-40 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2011 roku – mówi Krzysztof Pado, analityk BDM.
W efekcie firmy zmuszone zostały do przenoszenia rosnących kosztów produkcji na klientów.
Eksperci są zdania, że jeśli sytuacja na rynku surowców się nie ustabilizuje, to ceny w kolejnych tygodniach jeszcze bardziej pójdą w górę. Już wiadomo, że podwyżki surowców od 1 kwietnia przymierza się główny producent bieli, a te miałyby sięgnąć około 5 proc.