Atlanta: Ważą się losy inwestycji

Wio­sną mia­ła ru­szyć bu­do­wa no­we­go za­kła­du Atlan­ty. Jak się do­wie­dzie­li­śmy, in­we­sty­cja stoi pod zna­kiem za­py­ta­nia.

Aktualizacja: 18.02.2017 01:59 Publikacja: 28.03.2012 02:29

Dariusz Mazur, prezes Atlanty Fot. archiwum

Dariusz Mazur, prezes Atlanty Fot. archiwum

Foto: Archiwum

– Po­ja­wi­ły się no­we oko­licz­no­ści. Ma­my mo­żli­wość szyb­kie­go zwięk­sze­nia mo­cy pro­duk­cyj­nych w do­tych­cza­so­wej lo­ka­li­za­cji i za­sta­na­wia­my się, czy nie prze­su­nąć in­we­sty­cji o dwa, trzy la­ta – mó­wi Da­riusz Ma­zur, pre­zes, a za­ra­zem po­śred­nio naj­więk­szy ak­cjo­na­riusz Atlan­ty. Do­da­je, że spół­ka nie chce po­chop­nie wy­da­wać pie­nię­dzy. No­wy za­kład to koszt rzę­du po­nad 20 mln zł.

Ma­zur za­po­wia­da, że je­śli in­we­sty­cja nie ru­szy, wów­czas jest praw­do­po­dob­ne, że Atlan­ta po raz pierw­szy wy­pła­ci dy­wi­den­dę. – Mo­że­my na nią prze­zna­czyć 50–60 proc. zy­sku – wska­zu­je.

Han­dlu­ją­ca ba­ka­lia­mi spół­ka osią­gnę­ła w 2011 r. re­kor­do­we wy­ni­ki. Jej zysk net­to wy­niósł 10,1 mln zł, a sprze­daż 218,6 mln zł. Rok wcze­śniej by­ło to od­po­wied­nio: po­nad 5,8 mln zł i 173,3 mln zł. Gdy­by na dy­wi­den­dę prze­zna­czo­no rze­czy­wi­ście 50–60 proc. ubie­gło­rocz­ne­go zy­sku, na je­den pa­pier przy­pa­dło­by od­po­wied­nio od 0,83 do 1 zł.

Pre­zes za­po­wia­da dal­szą po­pra­wę wy­ni­ków. – Ubie­gły rok był re­kor­do­wy, ale ten po­wi­nien być jesz­cze lep­szy. Nasz biz­nes bar­dzo do­brze się roz­wi­ja. Pla­nu­je­my zwięk­sze­nie zy­sku i sprze­da­ży. Ob­ro­ty po­win­ny ro­snąć w tem­pie dwu­cy­fro­wym, na po­zio­mie ok. 15 proc. – mó­wi. Za­zna­cza jed­no­cze­śnie, że sy­tu­acja w bra­nży nie jest ła­twa. Ne­ga­tyw­ny wpływ na wy­ni­ki firm ma­ją m.in. wa­ha­nia kur­su wa­lu­to­we­go. Atlan­ta po­nad 90 proc. su­row­ca ku­pu­je za gra­ni­cą (80 proc. trans­ak­cji roz­li­cza w do­la­rach, a resz­tę w eu­ro).

Spół­ka, w od­ró­żnie­niu od Ba­kal­lan­du czy He­lio, ma moc­ną po­zy­cję na ryn­ku hur­to­wym. Dzia­ła rów­nież w de­ta­lu, w któ­rym co do za­sa­dy są wy­ższe marże, ale też więk­sza kon­ku­ren­cja. Da­je się za­uwa­żyć wzrost udzia­łu de­ta­lu w cał­ko­wi­tych przy­cho­dach spół­ki. W 2010 r. od­po­wia­dał za ok. 18 proc. jej sprze­da­ży, a w 2011 r. już za 27 proc.

– Naj­wy­ższe ma­rże są na pro­duk­tach wy­so­ko­prze­two­rzo­nych, tam gdzie war­tość do­da­na jest naj­wy­ższa – mó­wi Ma­zur. Do­da­je, że Atlan­ta bę­dzie po­sze­rzać ofer­tę, wcho­dząc w no­we ka­te­go­rie pro­duk­to­we. Nie ujaw­nia szcze­gó­łów.

Budownictwo
Prezes Grupy Mirbud: inwestycje infrastrukturalne przyspieszą
Budownictwo
Mercor po konferencji: W planach ekstradywidenda i nowa strategia
Budownictwo
Budimex z rekordowym portfelem zamówień budowlanych
Budownictwo
Perspektywy mieszkaniówki zależą głównie od momentu startu cięcia stóp
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w 2024 roku
Budownictwo
Na budowach szybkich dróg szlaban dla firm z Azji