Bardzo realne wydaje się, że w tym roku przedsprzedamy ponad 400 mieszkań. Co najmniej zbliżoną liczbę chcielibyśmy również przekazać notarialnie – powiedział w rozmowie z „Parkietem" Tomasz Grodzki, wiceprezes Wikany. - Wartości te będą realne oczywiście pod warunkiem, że nie nastąpi drastyczne pogorszenie sytuacji na rynkach, na których działamy. Na razie nie dostrzegamy jednak symptomów wskazujących, że do takiego załamania mogłoby dojść - dodał.

W 2011 r. Wikana przedsprzedała netto (z uwzględnieniem rezygnacji) 340 mieszkań. W I kwartale tego roku przedsprzedaż sięgnęła 88 lokali i była o ponad 90 proc. wyższa od zanotowanej w tym samym okresie minionego roku. W całym minionym roku giełdowa spółka podpisała 303 umowy sprzedaży notarialnej mieszkań. W 2011 r. grupa miała 115,3 mln zł przychodów ze sprzedaży i 18 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. Rok wcześniej obroty sięgnęły 109,3 mln zł, a czysty zarobek 20 mln zł.

Grodzki poinformował, że przed końcem tego roku zakończy się realizacja pierwszego etapu zlokalizowanej w Lublinie inwestycji biurowej, w ramach którego Wikana planowała wybudować pierwszy z dwóch budynków biurowych. - Rozpoczęcie drugiego etapu będzie zależało od postępów w komercjalizacji. Na dziś realne wydaje się rozpoczęcie jego budowy w połowie roku, tak by był gotowy w połowie 2013 r. – powiedział. W ramach inwestycji planowana jest również budowa magazynu. - Pozwolenie na budowę powinniśmy otrzymać pod koniec tego lub na początku przyszłego miesiąca. Budowę rozpoczniemy wkrótce po uzyskaniu pozwolenia. Hala mogłaby wówczas zostać ukończona w I kwartale 2013 r. – poinformował przedstawiciel lubelskiego dewelopera.

Przedstawiciel lubelskiej spółki wyjawił też, że w tym roku chciałaby ona rozpocząć budowę trzech biogazowni: w Werbkowicach, Kraśniku i Krasnymstawie. Do użytku zostałyby one oddane w 2013 r., a każda z nich miałaby 1-1,6 MW mocy. Wikana uruchomiła już jedną biogazownię w podlubelskich Piaskach. Na biogazownię o mocy 1 MW wydano 13 mln zł. - Wszystko wskazuje na to, że otrzymamy 8,5 mln zł dofinansowania na zrealizowaną już inwestycję w Piaskach. Czekamy obecnie na ostateczną decyzję Ministerstwa Gospodarki w tej sprawie – powiedział Grodzki.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przedstawicieli lubelskiego dewelopera, działając na 100 proc. swoich mocy, biogazownia będzie przynosić 5-6 mln zł przychodów i około 1 mln zł zysku netto rocznie. - Biogazownia w Piaskach zaczęła normalnie funkcjonować pod koniec lutego. Ponieważ w tym roku będzie działać przez 10 miesięcy jej wyniki będą o około 20 proc. niższe od modelowych. W 2013 r. osiągnie już jednak w pełni zakładane parametry – zapowiedział Grodzki.