W tym roku przenosiny na GPW

Rozmowa z Tomaszem Kowalikiem, wiceprezesem firmy Invest Remex

Aktualizacja: 18.02.2017 13:13 Publikacja: 18.05.2012 10:36

Tomasz Kowalik, wiceprezes firmy Invest Remex

Tomasz Kowalik, wiceprezes firmy Invest Remex

Foto: Materiały Inwestora

Invest Remex specjalizuje się w świadczeniu usług dotyczących ochrony środowiska i ludzi przed hałasem, czyli głównie w stawianiu ekranów akustycznych przy drogach i liniach kolejowych. Czy popyt na tego typu prace rośnie?

Nasza działalność to nie tylko stawianie ekranów akustycznych ale również projektowanie prac z tym związanych, czy badania poziomu hałasu. Materiały akustyczne kupujemy od różnych firm zewnętrznych w zależności o tego, jaki ich typ jest nam potrzebny przy realizacji danego kontraktu. Dotychczas ekrany stawialiśmy głównie w pobliżu dróg i autostrad ale ostatnio mocny wzrost popytu obserwujemy również w związku z budową i modernizacja linii kolejowych. Trzeci obszar naszej aktywności, to ochrona przed hałasem przemysłowym, czyli związany z działalnością różnych zakładów. Rośnie też zapotrzebowanie na usługi dotyczące wygłuszania hałasu emitowanego przez biurowce np. w związku z pracą działających w nich wentylatorów.

Ekrany akustyczne przy drogach i autostradach to jednak wasze podstawowe źródło przychodów, a jak wiadomo tych będzie się budować mniej niż dotychczas.

Tak, ale ekrany akustyczne coraz częściej powstają wzdłuż dróg od dawna już istniejących. Muszą być stawiane ze względu na obowiązujące normy prawa budowlanego, które wymagają aby przy określonym natężeniu hałasu chronić środowisko i ludzi. Liczba kontraktów na tego typu prace systematycznie rośnie. Invest Remex swoją działalność zamierza też zdywersyfikować, poprzez wychodzenie z ofertą na rynki zagraniczne.

W jakich krajach jesteście szczególnie aktywni?

Dotychczas niemal całość przychodów uzyskiwaliśmy w Polsce. Kilka tygodni temu zarejestrowaliśmy jednak spółkę w Rumunii z naszym 100-proc. udziałem. Zamierzamy też utworzyć firmę w Bułgarii. Invest Remex będzie miał w niej 55 proc. udziałów, a lokalny partner resztę. Dzięki nim chcemy rozwinąć działalność w Europie Południowo - Wschodniej. Liczymy na stosunkowo szybkie osiągniecie istotnych wpływów i udziału w rynku, ze względu na posiadane już doświadczenie oraz mocno rosnący na tamtym terenie popyt.

Jakie wyniki chce w tym roku osiągnąć spółka?

Prognoz nie publikujemy, gdyż na rynku jest zbyt dużo zmiennych mogących mieć wpływ na nasze wyniki. W ubiegłym roku wypracowaliśmy 34,4 mln zł przychodów i 1 mln zł zysku netto. W tym roku oczywiście chcielibyśmy je istotnie poprawić. Główne motory wzrostu to rynek rumuński i bułgarski, a w kraju zapotrzebowanie zgłaszane ze strony kolejnictwa.

Co do zasady marże na rynku budowlanym trudno uznać za zadowalające. Jak jest w waszym przypadku?

Często ich poziom jest pochodną tego, jakie marże osiąga generalny wykonawca realizujący np. projekt budowy jakiegoś odcinka autostrady. Coraz częściej startujemy jednak w przetargach, które ogłaszane są tylko na projektowanie i budowę ekranów akustycznych. Tu możliwości uzyskania satysfakcjonujących marż są większe.

Sposobem na wyższe marże często jest też posiadanie własnych mocy wytwórczych, a nie tylko kupowanie gotowych produktów z zewnątrz. Czy myśleliście o rozpoczęciu produkcji materiałów akustycznych?

W Polsce prowadzenie tego typu działalności raczej nie wchodzi w grę, gdyż na rynku wytwórców panuje dość duża konkurencja, a ze względu na stosunkowo duże koszty transportu materiałów akustycznych opłaca się je sprzedawać tylko na lokalnym rynku. Inna sytuacja jest w krajach bałkańskich. Z tego powodu w Timiszoarze w Rumunii planujemy najpierw uruchomić montownię ekranów akustycznych, a potem zakład produkcyjny. Inwestycję chcemy przynajmniej częściowo sfinansować z dotacji unijnych. Liczymy że zakład montażowy powstanie w drugiej połowie tego roku.

A może szybciej i łatwiej byłoby przejąć jakąś firmę już prowadzącą produkcję?

Również w tym obszarze jesteśmy dość aktywni. Prowadzimy zaawansowane rozmowy z polską firmą z branży, która ma udziały w rynku większe od nas. Gdyby się udało dojść do porozumienia wyemitowalibyśmy dla jej udziałowców nowe akcje Investu Remeksu. W zamian objęlibyśmy udziały w tym podmiocie.

Czy myślicie o publicznej emisji akcji?

Raczej nie. Niezależnie od tego pod koniec roku chcemy zmienić rynek notowań naszych akcji z NewConnect na GPW.

Rozmawiał: Tomasz Furman

Budownictwo
Noble Securities zaleca sprzedawać akcje Budimeksu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
Prezesi spółek deweloperskich zarabiają krocie
Budownictwo
Grupa Ghelamco z mniejszym długiem i uwagami audytorów
Budownictwo
GTC bez uwag audytora i z pomysłem na PRS w Niemczech
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Budownictwo
Przejęcie na rynku deweloperskim. Develia kupuje Bouygues Immobilier Polska
Budownictwo
Czy jest już fundament pod odbicie sprzedaży mieszkań?