Bardziej realne wydaje się jednak jej sporządzenie do końca I kwartału 2013 r. – mówi Wiesław Różacki, prezes PBG. Szef budowlanej spółki dodaje, że o tym, jak wyglądały będą warunki układu, więcej będzie można powiedzieć dopiero po sporządzeniu księgi wierzytelności. Dziś trudno bowiem powiedzieć, jak będzie ona wyglądała. Termin zgłaszania wierzytelności upłynie 21 września. Potem będą one weryfikowane.
Prawdopodobieństwo zamiany formy upadłości PBG z układowej na likwidacyjną Różacki ocenia jako bardzo niskie.
– Uważam, że upadłość układowa jest bardziej korzystna dla wierzycieli – mówi. W zawarcie układu coraz bardziej wątpią jednak analitycy, którzy uważają, że ewentualna zamiana upadłości Hydrobudowy na likwidacyjną może utrudnić zawarcie układu również w PBG. O tym, że w wypadku pierwszej z tych firm rozważana jest taka możliwość, zarząd wspomniał w raporcie półrocznym.
Różacki informuje, że po odpisach dokonanych na koniec pierwszego półrocza bilans przedstawia wiarygodnie sytuację spółki i grupy po stronie aktywów. Mniej jednoznaczna jest sytuacja po stronie pasywów w związku z tym, że mogą do nich wejść zobowiązania pozabilansowe (np. gwarancje). Tak stałoby się w przypadku zamiany upadłości Hydrobudowy z układowej na likwidacyjną. PBG poręczało bowiem gwarancje Hydrobudowy, które trafiłyby do bilansu, jeśli skorzystaliby z nich zamawiający. Zdaniem Różackiego w czarnym scenariuszu mogłoby chodzić o kwotę małych kilkuset milionów złotych.