Chcemy przejąć większego gracza

Z Januszem Niedźwieckim, prezesem Apatora.

Aktualizacja: 15.02.2017 06:13 Publikacja: 25.02.2013 09:35

Janusz Niedźwiecki, prezes Apatora

Janusz Niedźwiecki, prezes Apatora

Foto: Archiwum

Patrząc na ubiegłoroczne wyniki finansowe można odnieść wrażenie, że kryzys na razie was omija. Nie obawia się pan, że spowolnienie gospodarki w końcu dosięgnie i Apatora?

Jesteśmy spółką defensywną i rozwijamy się swoim rytmem. Mimo to, założyliśmy w tegorocznej prognozie, że 2013 r. będzie trudny. Będąc firmą produkcyjną, musimy być przygotowani na każdą ewentualność. Wzięliśmy pod uwagę doświadczenia z 2008 r., że w sytuacji kryzysu czasami kontrakty, które zawieraliśmy na rok, musieliśmy realizować przez dwa lata, dlatego wychodzimy z założenia, że trzeba planować ostrożnie. Niemniej nasza działalność jest dość odporna na wahania koniunktury. Na nasz biznes kryzys nie ma większego wpływu. Liczniki mają swój określony żywot. Cecha legalizacyjna rodząca obowiązek wymiany licznika jest nie do ominięcia. Dochodzą do nas jednak głosy, że Urząd Regulacji Energetyki – jeżeli chodzi o inteligentne liczniki – może wydłużyć cechę legalizacyjną, żeby nie podnosić kosztów związanych z wymianą. Jest to dla nas pewien element ryzyka.

Jakie macie plany rozwojowe na ten rok? Myślicie o kolejnych akwizycjach?

Mamy świadomość, że rozwój organiczny ma zbyt wolne tempo, dlatego będziemy dalej przejmować inne podmioty. Nie mogę ujawnić, jakie to firmy. Mogę jedynie powiedzieć, że będą to podmioty dużo większe niż te, które do tej pory spółka przejmowała. Ponieważ Apator się rozwija, nie interesują nas już podmioty, które mają obroty rzędu 10?mln euro tylko większe. Gdy przejmowaliśmy w 2008 r. PoWogaz, wydając 70 mln zł, na ówczesnym poziomie rozwoju było to wielkie wydarzenie w grupie. Teraz myślimy raczej o transakcji rzędu 200 mln zł.

Eksport ma coraz większy udział w ogólnej sprzedaży. Z którymi rynkami wiążecie największe nadzieje?

Priorytetowo traktujemy rynek niemiecki. Wynika to z faktu, że to ogromny odbiorca w każdym asortymencie, jaki produkujemy. Zależy nam, by tam mocniej się rozwinąć. Priorytetowe znaczenie mają też dla nas Rosja i Wielka Brytania.

Nie wszystkie spółki z grupy miały się czym pochwalić w 2012 roku. Jak pan ocenia ich osiągnięcia?

Najmniej jestem zadowolony z wyników Apatora. Ze względu na opóźnienia w przetargach na inteligentne liczniki oraz restrukturyzację notuje najgorsze wyniki w grupie. Wiele razy wcześniej wspominałem, że nie jesteśmy też do końca zadowoleni z tego, co się dzieje w Newindzie. Oczekujemy, że większy udział w jego sprzedaży będą stanowiły własne produkty. Obecnie jego działalność polegająca głównie na dostawach sprzętu komputerowego generuje duże obroty w skali całej grupy, ale odbywa się to kosztem bardzo niskiej marży, na czym cierpią wskaźniki całej grupy. Daliśmy firmie czas do końca pierwszego?kwartału na przedstawienie sensownego planu i wówczas podejmiemy decyzję, co dalej. Może się skończyć tak, że firmę tę sprzedamy.

Nowy prezes przejmie stery

W połowie ubiegłego roku Janusz Niedźwiecki ogłosił, że nie będzie się ubiegać o kolejną kadencję w zarządzie Apatora. Tym samym w czerwcu 2013 roku zakończy się jego trzynastoletni okres kierowania spółką. Kandydatem na fotel prezesa jest Andrzej Szostak. Obecnie pełni funkcję doradcy zarządu i pod okiem obecnego prezesa przygotowuje się do pełnienia nowej funkcji. W przeszłości współpracował z Apatorem m.in. jako główny doradca finansowy przy ofercie publicznej w 1996 r., w latach 1997–1999 był członkiem rady nadzorczej.

Budownictwo
Waldemar Wasiluk, wiceprezes Victoria Dom: Publiczna oferta obligacji w styczniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku