Od warszawskiego dewelopera domaga się zapłaty wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane w łącznej wysokości 4,4 mln zł, stwierdzone fakturami VAT. Dodatkowo dochodzi zapłata blisko 4 mln zł tytułem zwrotu gwarancji dobrego wykonania wypłaconej przez Bank Societe Generale. Łączna wartość postępowania to zatem blisko 8,4 mln zł.

Zarząd Marvipolu w przesłanym nam oficjalnym stanowisku poinformował, że działania Pol-Aquy to „wyłącznie pozbawione jakiejkolwiek podstawy prawnej i faktycznej zabiegi generalnego wykonawcy w reakcji na podejmowane przez Marvipol działania zmierzające do zapewnienia prawidłowej i terminowej organizacji i przebiegu procesu realizacji inwestycji oraz środków dla podwykonawców".

Władze dewelopera informują, że Pol-Aqua zdecydowała się na taki krok m.in. w związku z nałożeniem na nią kary. Dodają, że zgodnie z pismem z 13 września samym podwykonawcom zgłoszonym Pol-Aqua jest winna 2 mln zł. „Naszym zdaniem te zaległości płatnicze są znacznie większe, co nas bardzo niepokoi, stąd odpowiednio wcześnie podjęliśmy stosowne działania" – czytamy w oświadczeniu przesłanym do „Parkietu".

Czy Pol-Aqua zalega z płatnościami wobec podwykonawców i o jakie kwoty chodzi? Czy część rozliczeń z podwykonawcami Pol-Aquy przejął Marvipol? Przedstawiciele budowlanej firmy odmówili nam wczoraj odpowiedzi na te pytania.