Nieruchomościowa spółka, której notowania były w długotrwałym trendzie spadkowym w ostatnich dniach stała się gwiazdą warszawskiego parkietu. Kurs czwartą sesję z rzędu idzie mocno w górę, w środę transakcje były zawierane po nawet 7,22 zł, co oznacza już blisko 230-proc. zwyżkę. O ile w poprzednich dniach wartość obrotów wynosiła 100-250 tys. zł, to w środę wyraźnie urosły.

Takiego ruchu notowań nie ma na giełdzie w Londynie – tam wycena konsekwentnie spada. Aktualnie kurs nietransakcyjny to 40 pensów, czyli 1,95 zł, bo ostania transakcja miała miejsce 12 października po kursie 35,5 pensów, czyli 1,73 zł. Deweloper powierzchni komercyjnych praktycznie nie prowadzi działalności operacyjnej, zmaga się z restrukturyzacją zadłużenia obligacyjnego sięgającego 82 mln euro, długi spłaca wyprzedając aktywa. Firma pod konie września podała, że sprzedała działkę w Łodzi za 0,3 mln euro, a w połowie października, że ma przedwstępną umowę zbycia nieruchomości w Rumunii za 1,55 mln euro, a także że transakcja sprzedaży udziałów w działce w Indiach za około 12,5 mln euro przesunie się na listopad – o ile due diligence wypadnie pomyślnie.