Tąpnięcie wyniku to efekt przeglądu portfela kontraktów realizowanych dla PKP PLK – część z nich, zawarta w latach 2016–2017, przyniesie straty z powodu wzrostu kosztów materiałów i robocizny. Zarząd podkreślił, że składa roszczenia kontraktowe, oczekując podzielenia się przez zamawiającego wzrostem kosztów.
Krakowska firma liczy na systemowe rozwiązanie problemu. – Miejmy nadzieję, że rozmowy o waloryzacji kontraktów z lat 2016–2017 nie zostały definitywnie zamknięte przez decydentów. To da się zrobić, jako Izba Gospodarcza Transportu Lądowego chcemy przedstawić taką ścieżkę prawną na najbliższych posiedzeniach rady ekspertów przy resorcie infrastruktury – podkreślał niedawno w rozmowie z „Parkietem" Wiesław Nowak, prezes i główny akcjonariusz ZUE.