– Pod względem popytu sytuacja w budownictwie kubaturowym w Polsce wcale nie jest zła, spodziewamy się w tym roku wzrostu przychodów w tym segmencie z 1,1 mld zł do 1,3–1,5 mld zł przy dobrej rentowności – mówi Dariusz Grzeszczak, prezes Erbudu. – Co prawda znacznie mniej buduje się biur, hoteli czy centrów handlowych, ale z innych części rynku zamówienia płyną w niesamowitej skali. Stawiamy centra logistyczne, szpitale itd. Bardzo aktywna jest mieszkaniówka, szczególnie że na rynek wchodzą zagraniczne fundusze PRS z dużym kapitałem na inwestycje.
Dobra koniunktura oznacza jednak zwiększone zapotrzebowanie na materiały, a te w ostatnich miesiącach mocno drożeją. – W covidowym okresie produkcja materiałów była redukowana na całym świecie, a późniejszy wysyp zleceń w budownictwie spowodował, że ceny materiałów mocno wzrosły. To stwarza pewną presję na marże, ale mamy nadzieję, że firmy produkcyjne nadgonią i w II półroczu sytuacja powinna się uspokoić – mówi Grzeszczak. – Staramy się negocjować waloryzację. Indeksacja nie zawsze jest wprost wpisana do umów, ale z większością zamawiających mamy wieloletnie relacje, co ułatwia rozmowy.
Zgodnie z zapowiedziami, grupa nastawia się na dywersyfikację działalności szybko rosnącej spółki Onde budującej instalacje OZE. W I kwartale miała ona takie same przychody jak krajowa kubaturówka, ale rentowność operacyjna sięgała 10 proc., a nie 3 proc.
– Rynek fotowoltaiki będzie dynamicznie rósł w Polsce, co oczywiście przyciągnie inne firmy wykonawcze, ale nie spodziewam się walki cenowej i presji na marże – właśnie z powodu szybko rosnącej skali i popytu – mówi Grzeszczak. Poza wykonawstwem Onde będzie deweloperem farm fotowoltaicznych. – Zaczęliśmy inwestować w projekty farm – na różnym etapie rozwoju: od dopiero rozpoczętych po te z pozwoleniami na budowę i wygraną aukcją. Do tej pory zabezpieczyliśmy 241 MW, a w całym roku chcemy osiągnąć 580 MW – mówi Grzeszczak.
Do 7 czerwca akcjonariusze Erbudu mogą składać spółce oferty wykupu akcji w ramach buy backu na zasadach podobnych jak w zeszłym roku. Należy liczyć się z dużą redukcją, bo Erbud płaci 125 zł za walor, dwa razy więcej niż bieżący kurs. Firma może nabyć do 160 tys. akcji.