Według danych NBP i KNF, po listopadzie 2022 r. banki były na plusie na ok. 13 mld zł. Ale według symulacji ekspertów Związku Banków Polskich, do końca roku ten wynik stopniał do ok. 4,8 mld zł (to nawet mniej niż na koniec 2021 r., gdy banki odnotowały niemal 6 mld zł zysku).

Skąd to duże obniżenie wyniku w samym grudniu 2022 r.? Andrzej Banasiak z Zespołu Analiz i Badań ZBP wyjaśniał, że doświadczenia z poprzednich lat wskazują, iż właśnie w grudniu banki dokonują z reguły najbardziej istotnych odpisów. Przykładowo w 2020 r. po 11 miesiącach sektor był 7,9 mld zł na plusie, ale po 12 miesiącach – już spadł na minus (ok. 0,5 mld zł). W 2021 r. wynik po 11 miesiącach wynosił 12 mld zł, ale ostatecznie na koniec roku było to 6 mld zł.

Czytaj więcej

BIK: w 2023 r. sprzedaż kredytów mieszkaniowych będzie dalej spadać

Symulacje (wykonane przez pracowników Uniwersytetu Łódzkiego dr Wojciecha Zatonia i prof. Czesława Lipińskiego) wskazują, że podobnie mogło być w 2022 r. W najbardziej prawdopodobnym scenariuszu łączny poziom odpisów, rezerw i strat z tytułu modyfikacji (wakacje kredytowe) mógł więc przyrosnąć w grudniu 2022 r. o 10,4 mld zł, a w scenariuszu pesymistyczny (zakładający pogorszenie jakości portfela kredytowego) skala łącznych odpisów mogła przekroczyć 13,4 mld zł. Do końca listopada suma łącznych odpisów w sektorze wyniosła 18,5 mld zł.

Badania ZBP wskazują też na niezbyt dobre prognozy na 2023 r., m.in. ze względu na rosnące dalej odpisy. W efekcie w bazowym scenariuszu wynik netto banków może wynieść 4,5 mld zł, w scenariuszu optymistycznym – 9,2 mld zł, a w scenariuszu pesymistycznym mowa nawet o stracie w wysokości 2,2 mld zł.