Pandemia i ograniczenie aktywności gospodarczej spowodowały konieczność podjęcia przez instytucje państwowe działań minimalizujących negatywne skutki ekonomiczne dla firm i klientów indywidualnych. Ich koszt poniesie w dużym stopniu sektor bankowy.
Przerost skarbowych obligacji
Przede wszystkim chodzi o cięcie stóp procentowych (trzema obniżkami sprowadzono w trzy miesiące stopę referencyjną z 1,50 proc. do 0,1 proc.), które obniża klientom banków koszty obsługi długu (uderza to w dochody sektora), oraz skup przez NBP obligacji skarbowych i gwarantowanych przez państwo, a także emisję przez BGK i głównie PFR obligacji finansujących tzw. tarcze antykryzysowe i finansowe chroniące firmy (to zniekształca bilanse banków).
PFR w ramach planowanego na 100 mld zł programu wyemitował do tej pory obligacje warte 62 mld zł (BGK za około 43 mld zł), które obejmują głównie polskie banki. Wprawdzie nie są one wyłączone z podatku bankowego tak jak obligacje skarbowe (które obniżają podstawę opodatkowania i dlatego banki mające duże nadwyżki płynności tak chętnie je kupowały), ale są nieco wyżej oprocentowane (o podatek bankowy z lekką nawiązką), więc sektor chętnie je kupuje. W części te obligacje (ale też istniejące już wcześniej papiery) odkupuje od banków NBP, który do tej pory skupił z rynku wtórnego obligacje o wartości 93,8 mld zł (z czego nieco ponad połowa to skarbowe), resztę stanowią papiery PFR i BGK (łącznie skupiono je za 43 mld zł). Polski sektor zasilany jest więc dużą dodatkową płynnością – wskaźnik kredytów do depozytów spadł na koniec maja poniżej 85 proc., poziomu nienotowanego od lat. Płynność jeszcze będzie rosła, bo program PFR niedawno przekroczył półmetek (do tej pory skup obligacji przez NBP to 4,2 proc. PKB, a zdaniem ekonomistów ING Banku Śląskiego może sięgnąć 8,5–9 proc.). Nie pozostaje to bez wpływu na banki.
– Luzowanie ilościowe NBP i tarcza finansowa PFR zmieniają strukturę bilansu sektora. Suma bilansowa rośnie w tempie dwucyfrowym i tak może pozostać w kolejnych miesiącach. Wyraźnie zmienia się jednak struktura aktywów – obligacji skarbowych i tych gwarantowanych przez Skarb Państwa przybywa w tempie wyższym niż wcześniej. Z tego powodu, choć wraz ze wzrostem aktywów wynik odsetkowy będzie się powiększał, to spadać będzie wysokość marży odsetkowej w ujęciu procentowym. Dodatkowo presję na marżę zwiększa rosnąca konkurencja na rynku kredytowym – w obliczu słabego popytu na kredyty banki, które chcą zwiększać akcję kredytową, decydują się na promocje cenowe. Widoczne jest to m.in. w kredytach konsumpcyjnych i korporacyjnych – mówi Rafał Kozłowski, wiceprezes PKO BP.