Liderzy w grudniu zyskają, firmy taniejące jeszcze spadną

Końcówka roku to z reguły ciekawy czas na rynkach kapitałowych. W tym roku na brak emocji inwestorzy też narzekać nie będą. Na makroekonomiczne i geopolityczne zawirowania nałożą się jeszcze tradycyjne efekty sezonowe. Na które spółki warto postawić w najbliższych tygodniach?

Publikacja: 13.12.2022 21:00

Liderzy w grudniu zyskają, firmy taniejące jeszcze spadną

Foto: Adobestock

We wtorek WIG oscylował w okolicach 56 tys. pkt. Jest o niemal jedną piątą niżej niż na początku roku. Na warszawskiej giełdzie znajdziemy jednak całkiem sporą grupę spółek, które dały inwestorom solidnie zarobić. Notowania ponad 50 emitentów z rynku głównego poszły w górę od stycznia o co najmniej jedną trzecią, ponad 30 – o więcej niż połowę, a kilkanaście firm może się pochwalić trzycyfrową stopą zwrotu – wynika z naszych szacunków.

W gronie liderów są m.in.: Sunex, Arctic Paper, Votum, Bumech, Sygnity czy Lubawa. Natomiast drastyczną, ponad 50-proc. przecenę mają za sobą takie spółki, jak Yolo, Europejskie Centrum Odszkodowań, Vistal, SimFabric, Kernel, Nano Group czy Adiuvo.

Efekty sezonowe pod lupą

Zgodnie z tzw. efektem grudnia spółki, które najmocniej podrożały w ciągu 11 miesięcy, mają w grudniu spore szanse na kontynuacje zwyżek. Na drugim biegunie są firmy, których notowania spadły najmocniej. One pod koniec roku mogą tanieć dalej.

Przedstawiciele DM BOŚ wskazują na obliczenia prof. Kennetha Frencha z Dartmouth College’s Tuck School of Business, który badał zjawisko momentum (z niego wynika efekt grudnia). Z jego szacunków wynika, że od 1927 r. portfele high-momentum (10 proc. najlepszych spółek) zyskały średnio rocznie aż 50 pkt proc. więcej niż low-momentum (10 proc. firm najmocniej przecenionych).

Co do zasady efekt grudnia występuje na wykresach amerykańskich indeksów giełdowych, przy czym zdarzają się wyjątki.

– Jednym z wyjątków był 2018 r., gdy Fed sygnalizował, że w 2019 r. trzy razy podwyższy stopy procentowe, ale po fatalnym listopadzie i grudniu 2018 r. wziął gumkę i wymazał sygnalizowane podwyżki – podkreśla Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities. W jego ocenie aktualnie bliżej amerykańskiemu rynkowi kapitałowemu do wyjątku niż reguły, choć trudność polega na tym, że brak jest jeszcze silnych danych przemawiających za „defektem” grudnia.

– Niemniej jednak bez cofnięcia indeksów w USA trudno liczyć na zmianę polityki Fedu i środowisko sprzyjające do kontynuacji odbicia indeksów na GPW. Innymi słowy, po październikowo-listopadowej hossie na WIG20 czy MSCI Poland trudno liczyć na prostą kontynuację – uważa Kozłowski. Zwraca też uwagę, że z reguły małe i średnie spółki najbardziej cierpią na spowolnieniu gospodarczym. Mają zazwyczaj mniejszą siłę negocjacyjną i finansową niż duże spółki czy liderzy branż. Ponadto małe firmy w środowisku wysokich stóp procentowych cierpią na mniejszą płynność obrotu akcjami, większe spready pomiędzy ofertą kupna i sprzedaży oraz odpływy z funduszy inwestycyjnych, co ma szczególne znaczenie w okresie, gdy dynamika PKB nie osiągnęła jeszcze cyklicznego dna, a stopy procentowe nie są jeszcze obniżane. – Dodatkową kwestią są gigantyczne wahania cen prądu i gazu, słabość złotego i wysokie koszty finansowe, które zobaczymy w wynikach publikowanych w 2023 r. - podsumowuje ekspert Noble Securities.

Z kolei Michał Krajczewski, kierownik zespołu doradztwa inwestycyjnego BM BNP Paribas Bank Polska, nie wyklucza, że tradycyjne sezonowości związane z rynkiem akcji, a więc rajd św. Mikołaja oraz efekt stycznia, w najbliższym czasie na GPW wystąpią.

– Wprawdzie mocne zwyżki obserwowaliśmy już na przełomie października i listopada, więc jest możliwość, że wspomniany rajd już się odbył, ale po mocnych spadkach większości spółek notowanych na GPW efekt stycznia i ich odbicie są mocno prawdopodobne – uważa Krajczewski. Dodaje, że na koniec roku może też odbyć się tzw. window dressing, a więc chwilowe zwyżki notowań spółek, które dobrze radziły sobie w trakcie roku, co związane jest z zakupami takich papierów przez inwestorów instytucjonalnych, którzy chcą poprawić swój wynik na koniec roku. To z kolei wspiera efekt grudnia. Z kolei spółki najmocniej przecenione tracą jeszcze mocniej, m.in. dlatego, że inwestorzy wyprzedają ich akcje z uwagi na optymalizację podatkową.

Kluczowe są fundamenty

Rajd św. Mikołaja i efekt stycznia wpisują się w szersze zjawisko – efekt Halloween. Zgodnie z nim stopy zwrotu od maja do końca października są gorsze niż w pozostałych sześciu miesiącach. Analizy dotyczące dojrzałych rynków potwierdzają istnienie tego zjawiska. Przykładem są badana Bena Jacobsena i Cherry Yi Zhanga, którzy przeanalizowali stopy zwrotu na zagranicznych giełdach z ponad 300 lat. Stwierdzili, że taki efekt występuje na 81 spośród 108 badanych rynków. Obliczyli, że miesiące jesienno-zimowe przynoszą stopę zwrotu wyższą o 4,52 proc. niż letnie.

Polska giełda ma stosunkowo krótką historię, więc nie należy z danych wyciągać daleko idących wniosków, ale faktem jest, że wpisują się one w globalne statystyki. Obliczyliśmy stopy zwrotu, uwzględniając dane od 1991 r. Średnia stopa z WIG w okresie jesienno-zimowym jest o 1,4 pkt proc. wyższa niż w okresie letnim, a w przypadku mediany różnica jest wyższa i wynosi prawie 7 pkt proc. Spośród wszystkich analizowanych okresów niemal w dwóch trzecich przypadków lepiej wypadły jesienno-zimowe.

Zjawiska kalendarzowe warto mieć na uwadze, ale kluczem do udanej, długoterminowej inwestycji powinna być dobra selekcja – wybieranie spółek o solidnych fundamentach, działających w branżach o dobrych perspektywach i przestrzegających ładu korporacyjnego.

Za akcje Arctic Paper na początku roku trzeba było zapłacić niespełna 9 zł. Od tego czasu mocno podr

Za akcje Arctic Paper na początku roku trzeba było zapłacić niespełna 9 zł. Od tego czasu mocno podrożały – obecnie kurs oscyluje w okolicach 21 zł. Mimo tej imponującej zwyżki analitycy widzą potencjał dalszych wzrostów. W stosunku do najnowszej wyceny DM BOŚ ten potencjał jest niemal 50-proc. Kapitalizacja spółki wynosi obecnie prawie 1,5 mld zł. Zarząd spodziewa się, że grupa zanotuje w 2022 r. rekordowe wyniki.

Notowania Bumechu w latach 2018–2021 poruszały się w trendzie bocznym w przedziale 2–4 zł. Jesienią

Notowania Bumechu w latach 2018–2021 poruszały się w trendzie bocznym w przedziale 2–4 zł. Jesienią 2021 r. zaczęły iść w górę. Na początku 2022 r. kurs sięgał 21 zł, a tegoroczne maksimum zanotował we wrześniu, przekraczając poziom 90 zł. Potem przyszła mocna korekta, która sprowadziła kurs w okolice 50 zł. Od tego czasu znów dominuje popyt. W ostatnich dniach notowania poruszają się w przedziale 60–64 zł.

Sunex działa w branży związanej z odnawialnymi źródłami energii. Jest jedną z najjaśniejszych gwiazd

Sunex działa w branży związanej z odnawialnymi źródłami energii. Jest jedną z najjaśniejszych gwiazd na warszawskiej giełdzie w 2022 r. Od stycznia stopa zwrotu z akcji tej spółki jest trzycyfrowa i przekracza 500 proc. Wzrosty notowań mają uzasadnienie w dynamicznie rosnących wynikach finansowych. Biznes rozwija się w Polsce i za granicą. Spółka nie publikuje prognoz finansowych, ale deklaruje, że nie spocznie na laurach.

W ostatnich dniach notowania Votum oscylują w okolicach 47 zł wobec niespełna 18 zł na początku roku

W ostatnich dniach notowania Votum oscylują w okolicach 47 zł wobec niespełna 18 zł na początku roku, co oznacza 160-proc. stopę zwrotu. W stosunku do najnowszych rekomendacji kurs ma jeszcze dwucyfrowy potencjał wzrostu. Analitycy podkreślają, że spółka jest coraz większym beneficjentem rosnącej liczby prokonsumenckich wyroków sądowych oraz rosnącego zainteresowania kredytobiorców frankowych dochodzeniem roszczeń.

Od zeszłorocznego maksimum, zanotowanego jesienią 2021 r., kurs CCC porusza się w trendzie spadkowym

Od zeszłorocznego maksimum, zanotowanego jesienią 2021 r., kurs CCC porusza się w trendzie spadkowym. Obecnie oscyluje w okolicach 38 zł, a 2022 r. zaczynał od ponad 100 zł. Analitycy są podzieleni w kwestii wyceny akcji. Niektórzy oceniają, że przecena była zbyt mocna i że walory są niedowartościowane, ale są też raporty z wyceną niższą od aktualnej rynkowej. Kapitalizacja obuwniczej spółki sięga obecnie 2 mld zł.

Wycena grupy Kernel, ukraińskiego producenta zbóż i oleju słonecznikowego, w tym roku stopniała o po

Wycena grupy Kernel, ukraińskiego producenta zbóż i oleju słonecznikowego, w tym roku stopniała o ponad połowę. Obecnie za akcję trzeba zapłacić 18 zł wobec 57 zł na początku stycznia. Notowania załamały się po wybuchu wojny w Ukrainie i nie widać szans na szybkie odbicie. Wojna uderza w biznes operacyjny spółki (m.in. zakłócenia w łańcuchach dostaw oraz wzrost cen nawozów), co jest widoczne w gorszych wynikach finansowych.

Za akcję Mabionu trzeba obecnie zapłacić 23 zł, czyli ponad 60 proc. mniej niż na początku roku. Wsp

Za akcję Mabionu trzeba obecnie zapłacić 23 zł, czyli ponad 60 proc. mniej niż na początku roku. Wsparciem dla wyceny byłby dalszy pozytywny rozwój współpracy z koncernem Novavax w zakresie wytwarzania szczepionki na Covid-19. Od początku współpracy do teraz polska spółka otrzymała od Novavaksu ponad 48 mln USD płatności. Trwająca umowa na wytwarzanie komercyjne została niedawno przedłużona o rok, czyli do końca 2026 r.

SimFabric jest jedną z najmocniej przecenionych w tym roku spółek. W pierwszym półroczu kurs utrzymy

SimFabric jest jedną z najmocniej przecenionych w tym roku spółek. W pierwszym półroczu kurs utrzymywał się na poziomie kilkunastu złotych. Jesienią swój pakiet akcji sprzedał PlayWay po cenie znacząco niższej od rynkowej, co przełożyło się na bardzo mocną przecenę. Obecnie notowania oscylują w okolicach 4 zł, są o ponad 70 proc. niżej niż na początku roku. Od historycznego maksimum z lipca 2020 r. kurs spadł o 96 proc.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty