Indeks giełdy w Szanghaju wystrzelił dość nieoczekiwanie o 12 proc., najmocniej w tym roku, i znalazł się najwyżej od kwietnia.
Stało się tak mimo równie nieoczekiwanego zaostrzenia polityki pieniężnej przez bank centralny Chin. Optymiści zinterpretowali to jako oznakę wciąż silnej koniunktury gospodarczej.Wśród najmocniejszych rynków wschodzących znalazła się też Argentyna. Tutaj, w odróżnieniu od chwiejnych nastrojów w Chinach, indeks giełdowy bił historyczne rekordy.
Jednocześnie niepokój budzić może wyjątkowo kiepskie zachowanie notowań w Bułgarii, gdzie indeks Sofix znalazł się najniżej od ponad roku. To dowód na to, że kryzys finansowy w części krajów Europy jeszcze nie odszedł na dobre do przeszłości – przed tygodniem agencja ratingowa Fitch wskazała bułgarskie banki jako jedne z najbardziej zagrożonych złymi długami.