Reklama

Słowenia – kolejny kraj pogrążony przez banki

Strefa euro › Kryzys w Słowenii to skutek działania korupcyjnego systemu na pograniczu biznesu i polityki. Błędem jest jednak porównywanie tego państwa z Cyprem. Lublana ma szansę na ratunek.

Publikacja: 28.04.2013 17:57

Słowenia – kolejny kraj pogrążony przez banki

Foto: Archiwum

Słowenia – ten kraj uznawano kiedyś za „dziecko szczęścia" naszego regionu. Najbogatsze państwo byłej Jugosławii, pierwszy kraj Europy Środkowo-Wschodniej, który przyjął euro, wydawałoby się wzór do naśladowania  procesów integracyjnych z Zachodem. Teraz to małe państwo wciśnięte pomiędzy alpejskie szczyty i Adriatyk jest jednym tchem wymieniane przez inwestorów obok Cypru. Obawiają się oni, że Słowenia stanie się szóstym państwem strefy euro, które będzie musiało skorzystać z pomocy finansowej. Koszt słoweńskich CDS (instrumentów finansowych ubezpieczających przed bankructwem dłużnika) skoczył ze 112 pb. w styczniu do 389 pb. w połowie kwietnia. Rentowność słoweńskich obligacji dziesięcioletnich zwiększyła się w tym czasie z 5,6 proc. do 6,8 proc. , ale w tym tygodniu spadła do 5,8 proc.  Sytuacja na rynku słoweńskiego długu jest więc nerwowa.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 29zł miesięcznie przez cały rok!

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej.

Zyskaj pełen dostęp do aktualnych i sprawdzonych informacji, wnikliwych analiz, komentarzy ekspertów, prognoz i zestawień publikowanych wyłącznie na PARKIET.COM w formie tekstów oraz treści audio i wideo.

Reklama
Analizy rynkowe
WIG na nowych szczytach, odzież na podium, energia w ogonie
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Analizy rynkowe
Rekordy na GPW w połowie grudnia, a indeksy mają dalej puchnąć
Analizy rynkowe
Efekt grudnia na warszawskich gigantach
Analizy rynkowe
Polska giełda wciąż rozdaje prezenty. Są nowe szczyty
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Analizy rynkowe
Złoto zmniejszyło amerykański deficyt handlowy. Najniższy od pięciu lat
Analizy rynkowe
„Maluchy” nadal czekają na szansę. Czy przyszły rok będzie do nich należał?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama