176,5 mln zł wyniosły w ubiegłym miesiącu obroty sesyjne na rynku Catalyst. Jest to o 8,6 proc. więcej niż w lipcu 2011 r. O ile wynik można tłumaczyć m.in. sprzedażą części portfela obligacji przez fundusz Idea Premium, tak już dane za ostatnie siedem miesięcy pokazują, że inwestorzy coraz częściej interesują się obligacjami. W okresie styczeń – lipiec 2012 r.obroty sesyjne wyniosły 975 mln zł i były wyższe o 32,5 proc. od obrotów w analogicznym okresie rok wcześniej.
Obligacje zamiast akcji
Wynik ten kontrastuje z coraz niższą aktywnością inwestorów na rynku akcji. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy roku obroty sesyjne na rynku akcji wyniosły 112,8 mld zł i jest to aż o 23 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Jak jednak podkreślają analitycy, sytuacja ta nie jest zaskoczeniem. Inwestorzy coraz częściej traktują rynek obligacji jako alternatywę dla rynku akcji czy instrumentów pochodnych.
– Wraz z narastającą awersją do ryzyka, część kapitału w naturalny sposób migruje z rynku akcyjnego na rynek obligacji. Dzieje się tak ponieważ ryzyko inwestycyjne wierzycieli długu w przypadku bankructwa dłużnika jest z reguły znacznie niższe od inwestycji w instrumenty udziałowe podmiotu pozyskującego kapitał – mówi Jerzy Nikorowski, analityk z BM BNP Paribas Polska.
Kupujących kuszą potencjalne i w miarę przewidywalne (o ile emitent nie będzie miał problemów ze spłatą długu) zyski. W przypadku wielu firm oprocentowanie notowanych papierów w bieżącym okresie odsetkowym przekracza 10 proc. Innymi słowy, pożyczając od nas np. 100 zł, spółki są gotowe zapłacić za to 10 zł rocznie.
Coraz więksi debiutują
Oprocentowanie papierów korporacyjnych jest jednak mocno zróżnicowane – w zależności od sytuacji spółki, jej wyników finansowych, zaufania, jakim się cieszy wśród inwestorów, powodów, dla których pożycza pieniądze itp. Najmniej za kapitał płacą oczywiście największe i najbardziej rozpoznawalne marki. A tych na Catalyst jest coraz więcej. W czerwcu papiery na rynek wprowadził m.in. największy koncern paliwowy w Polsce – PKN Orlen. Z kolei pod koniec lipca na rynku zadebiutowały obligacje PGNiG o wartości 2,5 mld zł. Jest to największa wartość emisji, jaka została wprowadzona na Catalyst w tym roku. Problemem jest jednak stosunkowo wysoka wartość nominalna jednego papieru. W przypadku PGNiG jest to 10 tys., PKN Orlen zaś 100 tys. zł. Przedstawiciele płockiego koncernu już teraz jednak analizują możliwość kolejnych emisji papierów dłużnych, w tym także dla inwestorów detalicznych.