Mocna waluta, słabsza giełda

Połowa tygodnia przyniosła wyraźny wzrost kursu głównej pary walutowej, a wraz z tym umocnienie złotego. Rynek akcji jest w słabszej formie, ale silny złoty może sprawić, że nabierze wiatru w żagle. O ile napięcia geopolityczne znów nie zdołują wszystkich rynków.

Publikacja: 13.06.2025 06:00

Mocna waluta, słabsza giełda

Foto: AdobeStock

W drugiej połowie tygodnia na giełdach powiało chłodem. Na Bliskim Wschodzie znów jest gorąco, na co szybko zareagowała ropa naftowa. Inwestorzy zastanawiają się też, jak przyjąć sygnały z Białego Domu na temat efektów rozmów z Chinami. Co ciekawe, to dolar nadal wyraźnie traci względem euro, a kurs głównej pary walutowej wybił się ponad kolejny opór. W Polsce słabością rażą banki.

S&P 500 walczy o rekord

S&P 500 walczy o rekord

Foto: Parkiet

Złoty wyznaczy kierunek giełdzie?

W ostatnich kilkudziesięciu godzinach zdecydowanie wzrosło ryzyko geopolityczne na Bliskim Wschodzie, na co ropa naftowa zareagowała blisko 5-proc. zwyżką. W czwartek na rynku surowca było nieco spokojniej, ale korekta zatrzymała się w połowie środowej świecy, czyli na pierwszym wsparciu. Inwestorzy na rynkach akcji byli bardzo ostrożni, aczkolwiek popołudnie przyniosło chwilę oddechu. WIG20 zaatakował na początku czwartkowej sesji, ale sił starczyło mu dosłownie na kilka kwadransów. Indeks dość szybko zawrócił na południe i to dokładnie w miejscu lokalnych szczytów, wyrysowanych w zeszły wtorek, wokół 2800 pkt. Wygląda na to, że indeks dużych spółek znów będzie testował linię wsparcia, poprowadzoną przez kilka dołków z ostatnich tygodni. Dokładnie na tej linii wypada 38,2-proc. zniesienie fali wzrostowej, która rozpoczęła się na początku kwietnia. Wsparcie wygląda zatem na dość solidne, ale tym razem o obronę może być już trudniej. Ewentualny atak podaży na około 2656 pkt byłby już trzecim w ostatnim czasie. Patrząc na górę wykresu, wyraźnie widać formację podwójnego szczytu, od której WIG20 porusza się w kanale spadkowym. Ten kanał może sprowadzić WIG20 przynajmniej do około 2596 pkt, gdzie wypada 50-proc. zniesienie wspomnianej fali wzrostowej.

EUR/USD najwyżej od kilku lat

EUR/USD najwyżej od kilku lat

Foto: Parkiet

Obraz WIG-banki, od którego w dużej mierze zależą losy WIG20, wygląda nieco gorzej. Subindeks spółek finansowych w czerwcu osunął się do najniższego poziomu od połowy kwietnia, a odreagowanie w ostatnich dniach było dość skromne. WIG-banki pozostaje też poniżej dołka z drugiej połowy maja, poddając się kanałowi spadkowemu.

USD/PLN w kanale spadkowym

USD/PLN w kanale spadkowym

Foto: Parkiet

Jednak negatywny scenariusz dla WIG20 może zostać dość szybko zanegowany, jeśli spojrzymy na zachowanie PLN. Co ciekawe, krajowy rynek akcji traci przy jednoczesnym umocnieniu złotego. To jednak głównie skutek słabnącego dolara do euro. Kurs głównej pary walutowej w środę wzbił się powyżej 1,15, a w czwartek był już powyżej 1,16 przy około 1-proc. zwyżce. Poprzednio tak wysoko para EUR/USD była w 2021 r. – To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do USA, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł – zauważa Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz, XTB. Jak dodaje, ostatni odczyt inflacji wskazał na wzrost do 2,4 proc. rok do roku. – Wzrost był oczekiwany ze względu na wpływ ceł Donalda Trumpa na koszt wielu produktów. Okazało się jednak, że wzrost ten nie był tak duży, a dodatkowo obserwowaliśmy spadki cen paliw oraz spadki cen odzieży – podkreśla. Niska inflacja umacnia oczekiwania na obniżki stóp procentowych. – Choć szanse na obniżkę w przyszłym tygodniu w środę są zerowe, a w lipcu nie przekraczają 15 proc. prawdopodobieństwa, to jednak wrzesień wydaje się być mocno prawdopodobnym terminem – przewiduje Stajniak.

WIG w kilkutygodniowej konsolidacji

WIG w kilkutygodniowej konsolidacji

Foto: Parkiet

Inwestorzy zagraniczni mogą być w tym roku bardzo zadowoleni z GPW. WIG20 w USD, mimo iż od kilku tygodni porusza się w trendzie bocznym pomiędzy 708 a 760 pkt, od początku roku zyskuje blisko 40 proc. – WIG20 USD pozostaje wewnątrz prostokąta. Do szczytów nie jest daleko. Na wykresie powiewa flaga. Byki zrobiły sobie wystarczająco długi odpoczynek, aby powalczyć o zbudowanie nowego impulsu hossy – mówi Piotr Neidek, analityk BM mBanku. – Do szczytów z 2018 r. jest już tak blisko, że szkoda byłoby nie wykorzystać nadarzającej się okazji. Z drugiej strony wydarzenia z lat 2021 czy 2024 pokazują, że konsolidacja na wysokich poziomach cenowych bywa okresem poprzedzającym średnioterminową korektę. W obecnym przypadku, dopóki tydzień zamyka się nie niżej niż 700 pkt, dopóty sytuacja techniczna jednak sprzyja bykom – ocenia Neidek.

WIG20 po podwójnym szczycie

WIG20 po podwójnym szczycie

Foto: Parkiet

Jak dodaje, biorąc pod uwagę sytuację rynku walutowego, szanse na wybicie miesięcznej konsolidacji ma także MSCI Poland. – Nawet wbrew otoczeniu zewnętrznemu, gdzie widać schłodzenie nastrojów. Na uwagę zasługuje USD/PLN, który w środę przełamał tegoroczną podłogę. Przebicie kwietniowego denka to otwarcie furtki w kierunku minimów z 2020 r. Mowa o poziomach 3,61 zł – zakłada ekspert BM mBanku. Podkreśla, że PLN rósł w siłę także i w czwartek. – Fakt ten wynika nie tylko z tego, co robi EUR/USD. Także EUR/PLN ma za sobą mocny ruch. Wprawdzie euro nie pokazało sygnału, ale nie można wykluczyć, że zachowanie USD/PLN okaże się pretekstem do wybicia się WIG20 z konsolidacji – twierdzi Neidek.

WIG20 USD w stronę szczytu?

WIG20 USD w stronę szczytu?

Foto: Parkiet

Czytaj więcej

Złoty pozostaje odporny na zawirowania w krajowej polityce

Zagadka na piątek

Niemiecki DAX rozpoczął czwartkową sesję od sporej luki spadkowej, schodząc od razu poniżej ostatniego dołka. Poziom ten stał się naturalnie w krótkim terminie oporem. Z kolei kontrakty na amerykańskie indeksy z rana dość wyraźnie zyskiwały, ale z czasem nastroje nieco się poprawiły, a po około godzinie handlu w USA S&P 500 i Nasdaq świeciły na zielono. Jak analizował Adam Stańczak z DM BOŚ, poprawą atmosfery posilały się także i rynki europejskie, które redukowały wcześniejsze straty. To też pozwoliło silnie skorelowanemu z otoczeniem indeksowi WIG20 kończyć sesję ograniczeniem wcześniejszego spadku tylko do 0,8 proc. – Z perspektywy technicznej sesję można uznać za rozdanie zbliżone do równowagi, ale spojrzenie na wykres dzienny indeksu zmusza do odnotowania faktu, iż WIG20 wykreślił świecę o skromnym korpusie z dwoma dynamicznymi cieniami. Klasyczne odczytanie mówi nie tylko o konsolidacji, ale też niepewności rynku co do dalszego scenariusza – przyznaje Stańczak. – W finałową sesję tygodnia rynek wejdzie zatem w układzie konsolidacyjnym, ale bez pewności, iż kolejnym ruchem będzie atak na szczyt hossy, do czego zdawały się zachęcać dwie pierwsze sesje tygodnia – przypomina ekspert DM BOŚ.

Nastroje na globalnych rynkach, a szczególnie amerykańskim, mocno w ostatnim czasie zależą od sytuacji tamtejszego rynku długu. Ostatnie dni przyniosły spadki rentowności (wzrosty cen), ale jeszcze w maju znalazły się najwyżej od połowy lutego. – W średnim terminie obowiązuje konsolidacja. Do wsparcia jest nadal sporo przestrzeni, zatem spadkowy scenariusz wciąż jest odległy graczom z Wall Street – twierdzi Neidek. – W długim terminie koncepcja pozostaje jednak ta sama. Zakończenie inwersji na rynku długu zgodnie z długoterminowym schematem ostrzega przed rynkiem niedźwiedzia w przyszłości. Pytanie tylko, kiedy miałoby to nastąpić? Jak pokazuje historia, dopiero zmiana trendu na rynku długu na spadkowy byłaby sygnałem dla akcyjnych baribali – zaznacza analityk BM mBanku.

Analizy rynkowe
Ameryka nie została obsypana porozumieniami handlowymi
Analizy rynkowe
Giełdy wchodzą z optymizmem w kolejne półrocze
Analizy rynkowe
W mijającym półroczu posiadacze krajowych akcji mogli dużo zarobić
Analizy rynkowe
Hossa w 2025 r. nie była im pisana. Giełdowi outsiderzy I półrocza
Analizy rynkowe
Rynki wschodzące mocniej przyciągają uwagę inwestorów
Analizy rynkowe
Duże spółki mają miejsce do kontynuacji zwyżek