Stopy zwrotu nadal nie działają na inwestorów

Udział inwestorów indywidualnych w obrotach na GPW w I półroczu wyniósł nieco ponad 13 proc . – szacują przedstawiciele branży maklerskiej. Niby jest lepiej niż rok temu, ale potencjał nadal jest niewykorzystywany.

Publikacja: 07.07.2025 06:00

Stopy zwrotu nadal nie działają na inwestorów

Foto: Fotorzepa/Cezary Piwowarski

Mimo że w I półroczu byliśmy świadkami bardzo mocnych wzrostów na GPW, to w domach maklerskich nadal nie widać szturmu klientów indywidualnych. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez „Parkiet” wśród maklerów, udział klientów detalicznych w obrotach w I półroczu na głównym rynku akcji wyniósł 13,4 proc. (średnia wskazań). Mediana ukształtowała się na poziomie 13,3 proc. W całym ubiegłym roku udział ten wynosił zaś 13 proc.

– Trwa proces dywersyfikacji portfeli inwestorów indywidualnych poprzez zwiększanie udziału akcji zagranicznych. Jednak od czasu do czasu aktywność tych inwestorów na rynku polskim rośnie. W pierwszej połowie roku istniały ku temu sprzyjające warunki – silne wzrosty i duża zmienność. Dlatego w I półroczu udział inwestorów indywidualnych powinien być nieco wyższy, niż wskazuje na to trend – mówi Samer Masri, dyrektor BM PKO BP. Ponad 13-proc. udział w obrotach powinien się przełożyć na wartość około 65 mld zł zrealizowanych transakcji (licząc podwójnie). To akurat dobra wiadomość, bo byłby to najlepszy wynik od czasów covidowych (rozbieżność w ocenie procentowych i wartościowych dokonań inwestorów indywidualnych wynika ze znaczącego wzrostu sumarycznych obrotów na GPW).

Maklerzy dalecy są jednak od huraoptymizmu. – Niestety, trwająca już od października 2022 r. hossa raczej omija Polaków. Obserwujemy odpływy z funduszy inwestujących w akcje polskie, nie ma także zmasowanego napływu klientów indywidualnych na GPW. Niestety hossa nie przebiła się do masowej świadomości – mówi Maksymilian Skolik, dyrektor BM mBanku.

Czytaj więcej

Hossa wciąż przechodzi koło nosa

Skoro nie działa „magia liczb”, to co może zadziałać? W pierwszej kolejności eksperci wskazują na potrzebę zmian systemowych, które zachęciłyby do inwestowania na rynku kapitałowym. Część maklerów wskazuje na pozytywne otoczenie, które powinno sprzyjać inwestorom.

– Prognozy na nadchodzące lata są bardziej niż pozytywne, uwzględniając m.in. wpływ polityki monetarnej i zapowiedzi potencjalnych cięć stóp procentowych przez RPP, wskaźniki makroekonomiczne, takie jak malejąca inflacja, i poprawiające się nastroje konsumenckie, które powinny przełożyć się na prognozy i realny wzrost PKB Polski czy ożywienie na rynku pierwotnym. Czynnikami ryzyka nadal są globalne wydarzenia i sytuacja na rynkach międzynarodowych, w tym ceny surowców i konflikty geopolityczne - mówi Marcin Wlazło, dyrektor BM Pekao.

Dodaje, że w ostatnim czasie nastąpiło wiele pożytecznych dla inwestorów zmian, w tym na przykład regulacyjne, które obniżyły opłaty transakcyjne dla funduszy ETF i ETC, co przyczyniło się do zwiększenia płynności i atrakcyjności tych instrumentów. – Dodając do tego aspekt edukacyjny i zaangażowanie firm inwestycyjnych w ten proces oraz rozwój usług doradztwa inwestycyjnego czy zarządzania majątkiem, uważam że może to pozytywnie wpłynąć na skalę transakcyjności inwestorów indywidualnych w przyszłości – mówi Wlazło. 

Inwestycje
Hossa wciąż przechodzi koło nosa
Inwestycje
Mimo wstrząsów po drodze to było bardzo dobre półrocze dla inwestorów
Inwestycje
Hossa przetrwa, ale zwyżki na GPW wyhamują
Inwestycje
Kamil Gemra, SGH: Czy powróci wielka zmienność rynków?
Inwestycje
Piotr Kaźmierkiewicz, BM Pekao: WIG może powalczyć o 110 tys. pkt
Inwestycje
Tomasz Gessner, Tavex: złoto czeka ze wzrostami na jesień