Duże spółki mają miejsce do kontynuacji zwyżek

Wyceny największych spółek z warszawskiego parkietu w 2025 roku w wielu przypadkach znacząco urosły, ale większość nie jest oderwana od fundamentów.

Publikacja: 18.06.2025 06:00

Duże spółki mają miejsce do kontynuacji zwyżek

Foto: REUTERS/Kacper Pempel

Indeks WIG20, skupiający największe i najpłynniejsze firmy notowane na krajowej giełdzie, w wyniku przedłużającej się hossy w 2025 roku dołożył kolejne 24 proc. wzrostu, głównie dzięki wzmożonym zakupom polskich akcji przez inwestorów zagranicznych, którzy w tym roku łaskawiej spoglądają na nasz rynek. – Dobre zachowanie spółek z GPW od początku 2025 roku to suma kilku czynników. Krajowy parkiet jest beneficjentem rotacji kapitału na europejskie parkiety, wywołanej polityką celną Trumpa. Obniżenie w br. ratingu USA przez Moody’s w wyniku rosnącego deficytu budżetowego i kosztu obsługi długu osłabiło amerykańską walutę. Osłabiający się dolar wpływa pozytywnie na wyceny aktywów koszyka krajów rozwijających się, w tym krajowych akcji – wyjaśnia Dariusz Świniarski, zarządzający funduszami w Skarbiec TFI. Ponadto zwraca uwagę, że wzajemne nakładanie na siebie ceł przez poszczególne kraje oraz konflikty na Bliskim Wschodzie są czynnikami podnoszącymi dynamikę inflacji na świecie, w tym w Polsce. – Ten argument jest wykorzystywany przez RPP do utrzymywania restrykcyjnej polityki monetarnej, co wspiera wyceny krajowych banków – wskazuje.

Wyceny banków nadal atrakcyjne

Mimo tegorocznego rajdu wyceny w tym segmencie rynku pozostają atrakcyjne, na co wskazuje potencjał wynikający z cen docelowych zawartych w rekomendacjach wydawanych przez biura maklerskie. Średnia różnica między wycenami z aktualnych rekomendacji zebranych przez Bloomberga dla 20 największych spółek a aktualnymi cenami ich akcji na rynku sięga blisko 13 proc., a mediana wynosi prawie 15 proc.

Większość analityków nadal przychylnym okiem patrzy na akcje rodzimych banków, które w bieżącym roku wypracowały dwucyfrowe stopy zwrotu. W ostatnich miesiącach część tegorocznych zysków zabrała jednak korekta. Wyraźna przewaga pozytywnych rekomendacji oznacza, że w tym sektorze nadal jest miejsce na kontynuację zwyżek. W tym gronie najwięcej do zaoferowania ma Alior. Średnia cena docelowa z rekomendacji na poziomie 123,64 zł daje ok. 25-proc. przestrzeń do wzrostu wyceny. Niewiele mniejszy potencjał kryje się w akcjach PKO BP. Jak przekonują analitycy BM mBanku, przy obecnej wycenie na giełdzie bank wygląda atrakcyjnie – i ustalili cenę docelową na poziomie 89,80 zł. Docenili lepsze od oczekiwanych wyniki banku za I kwartał br., podnosząc swoją całoroczną prognozę i przeszacowując wynik odsetkowy netto oraz koszty ryzyka. – Zarząd PKO BP potwierdza, że rezerwy związane z kredytami frankowymi będą się zmniejszać w nadchodzących okresach, co powinno wspierać rentowność banku w najbliższych latach. Wszystko to oznacza, że PKO BP może skupić się na rozwoju swojej działalności i zwiększaniu udziału w rynku – poskreślają eksperci w raporcie.

Po efektownych zwyżkach z ostatnich miesięcy, które zaowocowały nowymi rekordami, mniej atrakcyjnie wyglądają akcje PZU, oferując jedynie jednocyfrowy potencjał.

Czytaj więcej

Mocna waluta, słabsza giełda

To nie koniec dobrej passy

Na wzrostowej ścieżce mają szansę pozostać walory PGE, która w tym roku wróciła do łask inwestorów, przynosząc im ponad 70 proc. zysku. Zdaniem analityków poprawiające się perspektywy energetycznego giganta wciąż nie są w pełni odzwierciedlone w cenie akcji. Jak wyjaśniają analitycy DM BOŚ, ma to w dużej mierze związek ze zmianę postrzegania sektora energetycznego na optymistyczne, co jednocześnie wiązało się z podniesieniem prognoz wyników spółki. – Po pierwsze (i najważniejsze), dostrzegamy dużą zmianę w polityce rządu, która obecnie wydaje się mocno wspierać EBITDA spółek energetycznych notowanych na GPW. Po drugie, mamy wrażenie, że z perspektywy akcjonariuszy mniejszościowych poprawiło się podejście rządu do spółek z udziałem Skarbu Państwa. Po trzecie, wygląda na to, że negatywne czynniki działające w sektorze energetycznym (o których wspominaliśmy w poprzednich raportach) nie zdołały znacząco wpłynąć na kursy spółek energetycznych na GPW – argumentują eksperci w raporcie. Ich wycena akcji PGE na poziomie 12,50 daje jeszcze ok. 20 proc. miejsca do zwyżki.

W przypadku Orlenu pole do kontynuacji zwyżek jest już mocno ograniczone. Akcje koncernu w tym roku zdrożały o blisko 70 proc., osiągając poziomy cenowe nienotowane od blisko sześciu lat. Na zmianę nastawienia inwestorów wpłynęła publikacja zaktualizowanej strategii z początkiem 2025 r., co sprawiło, że jeden z kluczowych czynników niepewności zniknął, a inwestorzy dużo łaskawiej spojrzeli na spółkę. Dodatkowo inwestorów podbudowały także solidne wyniki i poprawiające się otoczenie makro koncernu oraz rekordowa dywidenda na poziomie 6 zł na akcję.

Tegoroczna hossa nie ominęła Orange Polska, którego akcje w tym roku urosły niemal o 30 proc., ale zdaniem analityków nie wyczerpały jeszcze potencjału. W najnowszej rekomendacji BM mBanku zostały wycenione na 10,80 zł. – Nadal widzimy potencjał wzrostu dla akcji spółki, nawet jeśli wiele pozytywnych aspektów jest już w cenie. Uważamy, że inwestorzy powinni rozważyć Orange Polska jako atrakcyjny wybór dla portfeli defensywnych – wskazują w raporcie. Poskreślają, że spółka z powodzeniem zakończyła znaczącą transformację biznesową. – Z fundamentalnego punktu widzenia Orange nadal oferuje perspektywy stopniowego wzrostu zysków (ok. 3 proc. rocznie), atrakcyjną wycenę na poziomie 5x EV/EBITDAaL’25 (prawie 15 proc. poniżej grupy porównawczej) oraz potencjał dywidendowy – podsumowują analitycy.

Akcje z WIG20 motorem tegorocznej hossy w Warszawie 

Krajowe indeksy w 2025 roku wróciły na wzrostową ścieżkę, notując imponujące stopy zwrotu i nowe rekordy. Od początku roku WIG poszybował w górę o ponad 25 proc. (licząc od szczytu z maja było to nawet 32 proc.). Z kolei WIG20 zyskał blisko 24 proc. (32 proc. licząc od szczytu). Na fali niesłabnącego popytu w maju szeroki indeks po raz pierwszy w historii osiągnął poziom 105 tys. pkt, ustanawiając nowy rekord wszech czasów warszawskiej giełdy. Z kolei indeks największych firm WIG20 w maju, będąc bardzo blisko pokonania 2900 pkt, ustanowił nowy szczyt trwającej hossy, notując jednocześnie najwyższą wartość od 2011 roku.

Od początku tego roku pozytywnie zaskakiwały największe spółki, będące motorem zwyżek na krajowym parkiecie. To w dużej mierze efekt wzrostu zainteresowania naszym rynkiem i powrotu największych polskich spółek na radary inwestorów zagranicznych. Warszawski parkiet był jednym z głównych beneficjentów napływu kapitału inwestorów na rynki europejskie, co sprawiło, że w 2025 roku zwyżka indeksu WIG20 wyraźnie przyspieszyła po rozczarowującej drugiej połowie poprzedniego roku. Początkowo odbicie WIG20 było mocno wspierane przede wszystkim efektownie drożejącymi akcjami największych banków. W dalszej części roku, gdy sektor ten złapał zadyszkę, do gry mocniej włączyły się takie spółki jak Orlen i PGE, które na dobre wróciły do łask inwestorów. Pod względem stopy zwrotu wypracowanej od początku 2025 roku przegoniły już banki, notując odpowiednio 69 proc. i 71 proc. wzrostu.

Analizy rynkowe
Ameryka nie została obsypana porozumieniami handlowymi
Analizy rynkowe
Giełdy wchodzą z optymizmem w kolejne półrocze
Analizy rynkowe
W mijającym półroczu posiadacze krajowych akcji mogli dużo zarobić
Analizy rynkowe
Hossa w 2025 r. nie była im pisana. Giełdowi outsiderzy I półrocza
Analizy rynkowe
Rynki wschodzące mocniej przyciągają uwagę inwestorów
Analizy rynkowe
Mocna waluta, słabsza giełda