Sęk w tym, że oprócz pogarszania danych makro nie widać szczególnie negatywnych czynników, mogących popsuć zyski firm w USA. Oczekują spowolnienia, ale skoro tak, to dlaczego rynki akcji m.in. w USA i Japonii wciąż są mocne? Ich zdaniem jednym z wytłumaczeń może być tzw. wspinaczka po ścianie strachu – czyli dopóki widzimy zagrożenia, dopóty rynek rośnie. Spadnie, dopiero gdy wszyscy będą euforycznie patrzeć w przyszłość. Ale czy przypadkiem inwestorzy w USA nie patrzą już wystarczająco euforycznie? – zastanawiają się eksperci CDM Pekao. Przygotowali trzy rady na możliwą dezinflacyjną fazę spowolnienia gospodarczego. Wobec nadchodzącego spowolnienia należy zwiększyć udział bezpiecznych inwestycji w portfelu. Rynki rozwijające się będą mocniej cierpiały na zachodzących zmianach w otoczeniu gospodarczym, w tym na polityce Fedu, a w zakresie akcji powinniśmy dobierać spółki o bardziej stabilnych przychodach (defensywne, antycykliczne). mr
