Notowania Asbisu na warszawskiej giełdzie w czwartek rano zyskują na wartości. Przed godz. 11 kurs rośnie o ponad 2 proc. do 3,72 zł. Ze spółki napłynęły dobre wieści. W I kwartale 2020 r., mimo pandemii, przychody ze sprzedaży grupy wyniosły 500,5 mln USD w porównaniu z 417,3 mln USD w analogicznym okresie ubiegłego roku, co oznacza wzrost o 20 proc. Zysk netto wzrósł jeszcze mocniej:  o 32 proc.  do 2,2 mln USD z 1,7 mln USD w porównywalnym okresie ubiegłego roku.

Podczas dzisiejszej wideokonferencji przedstawiciele spółki poinformowali, że na koniec roku chce mieć ona dodatnie przepływy operacyjne.

W I kwartale  2020 r.  największy udział w przychodach grupy miały kraje byłego ZSRR (53-proc.) oraz Europy Środkowo-Wschodniej (blisko 29-proc. udział). Największym krajem pod względem przychodów wypracowanych w I kwartale była Rosja. Warto odnotować, że kolejny kwartał z rzędu Polska znalazła się wśród dziesięciu krajów o najwyższych przychodach w grupie (jest teraz na siódmym  miejscu z przychodami na poziomie 19,6 mln USD).

Akcjonariusze Asbisu mogą liczyć na dywidendę.  6 maja walne zgromadzenie -  zgodnie z rekomendacją rady dyrektorów  -  zdecydowało o wypłaceniu finalnej dywidendy z zysków za rok 2019 r. w wysokości 0,075 USD na akcję. Dzień dywidendy ustalono na 21 maja 2020 r., a dzień wypłaty  na 4 czerwca 2020 r. Tym samym całościowa dywidenda z zysku za 2019 r. (wraz z wypłaconą  19 grudnia 2019 r. roku zaliczką) wyniesie 0,135 USD na akcję, co oznacza całkowitą wypłatę w wysokości niemal 7,5 mln USD. Jest to najwyższa dywidenda w historii spółki.

- Rozpoczął się już II kwartał tego bardzo trudnego dla nas wszystkich roku. Jest to też kwartał, który dla naszego sektora zwyczajowo jest najsłabszy w całym roku. Dodatkowo sytuację utrudnia zamknięcie praktycznie wszystkich istotnych rynków działania, co szczególnie odczuwalne jest w sprzedaży detalicznej. Na szczęście już widzimy oznaki otwierania rynków, naszym zdaniem w maju sytuacja powinna się unormować. Przewidujemy jednak, że sprzedaż w tym roku będzie niższa niż w ubiegłym, jesteśmy jednak na to przygotowani. Zamierzamy utrzymać naszą silną pozycję rynkową oraz skupić się na pozyskiwaniu i obsłudze dużych projektów biznesowych. Oczekujemy też, że przemodelowana marka Prestigio, wraz z markami Canyon i Perenio pozytywnie wpłyną na przychody i rentowność – komentuje Siergiej Kostevitch, dyrektor generalny i przewodniczący rady dyrektorów Asbisu.