Jakie wyniki Orange Polska w II kwartale? Pierwsze prognozy

Kolejny kwartał zyski mogły rosnąć szybciej niż przychody. Takie wnioski płyną z prognoz biur maklerskich dla spółki kierowanej przez Liudmilę Climoc. Na prognozy dla Cyfrowego Polsatu trzeba jeszcze zaczekać. Oto, co już wiemy.

Za trzy tygodnie, 28 lipca, Orange Polska opublikuje sprawozdanie za II kwartał. Cyfrowy Polsat zrobi to prawie miesiąc później, bo – po przyspieszeniu terminu publikacji – 20 sierpnia. O ile gros biur maklerskich już przygotowało prognozy dla pierwszej z firm kierowanej przez Liudmilę Climoc, o tyle dla Cyfrowego Polsatu takich szacunków jeszcze nie odnotowaliśmy.

Orange Polska zarobił więcej

Średnia prognoz analityków dla Orange Polska wskazuje, że dla tej spółki II kwartał był okresem nieco lepszym niż analogiczny okres w 2024 r. Przychody telekomu mogły urosnąć o 2,3 proc., do 3,19 mld zł, wynik operacyjny poprawić się o 13,6 proc. do 409 mln zł, a zysk netto wynieść 261 mln zł, czyli także o około 13 proc. więcej niż rok wcześniej. Skorygowana EBITDAal (zysk operacyjny powiększony o amortyzację i przed kosztami leasingu) mógł pozostać jednak na praktycznie niezmienionym poziomie 859 mln zł (854 mln zł przed rokiem).

Zdaniem biur w największym stopniu rosły przychody telekomu z usług ICT oraz komórkowych, gdzie widoczne są podwyżki cen abonamentów. Mniejsze wpływy niż przed rokiem Orange Polska mógł zanotować z tytułu sprzedaży urządzeń takich jak smartfony.

Pewien ogląd sytuacji, jak mogły zachować się przychody telekomu dają analitykom dane o przenoszeniu numerów komórkowych. Może nie te najnowsze – za II kwartał, ale z poprzednich okresów.

Konkurencja przodem

Przypomnijmy, że w I kwartale Orange Polska oddał na czysto prawie 2,3 tys. numerów, a w drugim bilans telekomu był na lekkim plusie (650 numerów). W wypadku sieci komórkowej Plus (należy do Cyfrowego Polsatu), oba kwartały były pod kreską, przy czym drugi przyniósł operatorowi stratę ponad dwa razy większą niż pierwszy (ponad 35 tys. numerów vs. 16,3 tys.).

I Orange, i Plusa wyprzedza w tym segmencie P4 (Play), który 10. kwartał z rzędu miał dodatni bilans.

O tym, jak w II kwartale radziła sobie grupa Cyfrowy Polsat świadczą też do pewnego stopnia dane z rynku telewizji. Segment ten nie jest najistotniejszy dla skonsolidowanych wyników grupy zbudowanej przez Zygmunta Solorza m.in. z firm produkujących i dystrybuujących zieloną energię. Grupa Warner Bros. Discovery, właściciel TVN, poinformowała pod koniec ubiegłego tygodnia, że w I półroczu br. w grupie komercyjnej osiągnęła lepsze rezultaty niż konkurencyjne stacje.

Udział Grupy TVN w widowni komercyjnej w wieku 20-54 lat w tym okresie wyniósł 22,4 proc., podczas gdy Grupy Polsat 21,95 proc., a stacji nadawcy publicznego – Telewizji Polskiej – 15,07 proc. Wszystko to dane uwzględniające nie tylko tradycyjne techniki odbioru kanałów linearnych, ale także oglądalność kanałów na platformach internetowych oraz korzystanie ze stacji poza domem (ang. out of home).

Rynek telewizyjny przechodzi postępujące rozdrobnienie, co oznacza, że coraz większy udział w widowni mają kanały tematyczne. WBD podkreśla, że jego główny kanał w Polsce – TVN – w grupie komercyjnej był numerem jeden z udziałem blisko 8 proc. (7,96 proc. dokładnie). Dla porównania Polsat tracił do konkurenta 0,42 pkt proc. i jego udział w tej samej grupie wyniósł 7,54 proc. Kanały publicznego nadawcy dzieliła od prywatnych stacji duża różnica. Najlepszy wynik miała tu Jedynka (TVP1): 4,67 proc.

Grupa Cyfrowy Polsat w prezentacjach dla inwestorów posługuje się danymi o nieco innej charakterystyce widowni (16-59 latkowie). W 2024 r. po półroczu odnotowała niewielki spadek udziału w widowni jako grupa (z 21,9 do 21,8 proc.). Jej główny kanał miał 7,1 proc. udziału w widowni.