Reklama

Mimo kiepskich nastrojów Amerykanie wolą jeść na mieście

W USA sprzedaż w restauracjach i barach stale rośnie, znacznie przewyższając sprzedaż w sklepach spożywczych. Obecnie to 14 proc. całkowitej sprzedaży detalicznej, za dealerami samochodów i części samochodowych (nr 1) oraz e-commerce (nr 2).

Publikacja: 26.11.2025 09:45

Burger

Burger

Foto: Adobe Stock

https://pbs.twimg.com/media/G6qe0KwbwAE5YHn?format=jpg&name=900x900

Większość wydatków w restauracjach i barach – „gastronomii i lokalach gastronomicznych”, jak się je nazywa – ma charakter uznaniowy. Amerykanie mogliby jeść i pić w domu, mogliby zabrać lunch do pracy itd., ale wolą jeść na mieście. Pomimo kiepskiego nastroju Amerykanów, sprzedaż w tych lokalach stale rośnie, znacznie przewyższając sprzedaż w sklepach spożywczych i napojowych, a dystans między nimi stale się powiększa.

Sprzedaż w tych lokalach gastronomicznych wzrosła we wrześniu o 0,74 proc. w porównaniu z sierpniem i o 6,7 proc. w ujęciu rok do roku, osiągając rekordowe 101 mld USD, po uwzględnieniu czynników sezonowych, co daje 12-miesięczną sumę 1,16 bln USD, zgodnie z opóźnionymi danymi Biura Spisu Ludności.

Trzymiesięczna średnia, która eliminuje wahania miesięczne, wzrosła we wrześniu o 0,61 proc. w porównaniu z sierpniem, a także o 6,7 proc. w ujęciu rok do roku. – Amerykanie uwielbiają wygodę i doświadczenia związane z jedzeniem na mieście, lubią się bawić, są skłonni i mogą sobie na to pozwolić, pomimo narzekań na rosnące ceny i wzrost napiwków, a nic nie wskazuje na to, żeby mieli odpuścić – komentuje te dane Wolf Richter na portalu wolfstreet.com.

Reklama
Reklama

Amerykańskie „Jedzenie poza domem” znacznie wyprzedza inflację

Wskaźnik CPI dla kategorii „Jedzenie poza domem” wzrósł o 3,7 proc. rok do roku w sierpniu, ostatnim miesiącu, dla którego dostępne są dane, podczas gdy sprzedaż w punktach gastronomicznych wzrosła o 6,7 proc.

Skumulowana inflacja od stycznia 2020 r. dla kategorii „Jedzenie poza domem” wyniosła 33 proc.

Sprzedaż w punktach gastronomicznych od stycznia 2020 r. wzrosła jednak o 50 proc., pomimo załamania od marca 2020 r. do początku 2021 r.

Sprzedaż w sklepach spożywczych również wzrosła, ale tylko o 0,21 proc. w skali miesiąca i o 2,7 proc. w ujęciu rok do roku, rosnąc jedynie wraz z inflacją w tym roku: Wskaźnik CPI dla kategorii „Jedzenie w domu” wzrósł o 2,7 proc. rok do roku do sierpnia. Sprzedaż w sklepach spożywczych zazwyczaj rośnie wraz z inflacją i wzrostem populacji, ale populacja USA może obecnie rosnąć jedynie powoli w wyniku represji wobec nielegalnej imigracji.

Od stycznia 2020 r. sprzedaż w sklepach spożywczych wzrosła o 34 proc. W tym samym okresie inflacja dla kategorii „Jedzenie w domu” wyniosła 30 proc.

Sprzedaż żywności w e-commerce nie jest tu uwzględniona. Odbywała się w sklepach stacjonarnych. Jednak sprzedaż żywności online zyskuje na popularności. Oferują ją sieci supermarketów. Walmart, największy sklep spożywczy w USA, promuje ją. Pojawiły się wyspecjalizowane sklepy spożywcze wyłącznie online, które notują duże wzrosty. Amazon jest wszechobecny w sprzedaży spożywczej online. Jednak ta sprzedaż spożywcza online nie jest tu uwzględniona, jest ona uwzględniona w sprzedaży e-commerce.

Reklama
Reklama

Przejście na sprzedaż żywności w e-commerce ma obecnie negatywny wpływ na sprzedaż żywności w sklepach stacjonarnych i częściowo wyjaśnia, dlaczego sprzedaż w sklepach stacjonarnych rośnie tak wolno.

W USA duże przesunięcie sprzedaży żywności do restauracji

Po Wielkiej Recesji sprzedaż w restauracjach i barach zaczęła rosnąć szybciej niż w sklepach spożywczych i przewyższyła je pod koniec 2019 roku.

W czasie pandemii sprzedaż w sklepach spożywczych gwałtownie wzrosła, podczas gdy sprzedaż w restauracjach i barach załamała się, ponieważ znaczna część wydatków na żywność i napoje została przeniesiona do sklepów spożywczych.

Nie trwało to jednak długo. Do połowy 2022 roku sprzedaż w restauracjach i barach ponownie przewyższyła sprzedaż w sklepach spożywczych, a różnica ta drastycznie się od tego czasu pogłębiła.

We wrześniu Amerykanie wydali rekordowe 17 proc. więcej – czyli o 15 mld USD więcej – w restauracjach i barach niż w sklepach spożywczych, w ujęciu średniorocznym.

Reklama
Reklama

– Jedzenie i picie na mieście kwitnie, ponieważ Amerykanie chcą tego doświadczenia i są gotowi za to zapłacić. Być może w ten sposób radzą sobie ze swoim złym nastrojem – komentuje Richter. Według niego nie widać też oznak, by konsumenci mieli odpuścić. – To nasi Pijani Żeglarze w pracy, jak zaczęliśmy ich nazywać czule i żartobliwie. Ale nie dosłownie pijani: sprzedaż alkoholu spada od lat, ponieważ młodzi ludzie jedzą kolacje z drinkami bezalkoholowymi, piwami bezalkoholowymi lub po prostu wodą, a zamiast tego się upijają; a starsi ludzie w końcu posłuchali zaleceń lekarzy i ograniczyli spożycie alkoholu – podsumowuje Wolf Richter.

Całkowita sprzedaż detaliczna skacze w górę i w dół w ujęciu miesięcznym, pomimo korekty sezonowej, nie dlatego, że konsumenci nagle otwierają lub zamykają portfele, ale dlatego, że dane są notorycznie zagmatwane. Średnia trzymiesięczna niweluje te miesięczne wahania i pokazuje trend.

We wrześniu wzrosła zaledwie o 0,16 proc., ale w sierpniu (+0,60 proc.) i lipcu (+0,65 proc.) odnotowano duże wzrosty w ujęciu miesięcznym, a średnia trzymiesięczna wzrosła o bardzo solidne 0,47 proc., czyli 5,8 proc. w ujęciu rocznym.

W ujęciu rok do roku sprzedaż detaliczna wzrosła o 4,5 proc., co stanowi górną granicę wzrostów rok do roku w ciągu ostatnich 12 miesięcy, kiedy to wskaźniki wzrostu rok do roku wahały się od 3,1 proc. do 5,0 proc.

Wykres Dnia
Niespodziewane pogorszenie nastrojów biznesowych w Niemczech w listopadzie
Wykres Dnia
Deficyt handlowy USA gwałtownie spadł w sierpniu, co sprzyja PKB
Wykres Dnia
Swapy kredytowe Oracle zabezpieczeniem przed boomem na AI
Wykres Dnia
200 miliardów dolarów od Chin dla USA
Wykres Dnia
Jak majątek gospodarstw domowych napędza konsumpcję w USA
Wykres Dnia
Giełdy amerykańskie zamknęły sesję ze stratami
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama