Czynnikiem, który nieustannie pozytywnie wpływa na ceny ropy naftowej, jest limitowane wydobycie ropy naftowej przez kartel OPEC oraz w niektórych krajach spoza kartelu (w tym Rosji), które podpisały wspólne porozumienie naftowe.

Rosja jednak coraz mniej chętnie tnie produkcję. Kirill Dmitriew, jeden z głównych architektów porozumienia OPEC i Rosji, powiedział, że Rosja będzie dążyć do zwiększenia produkcji ropy naftowej. Jego zdaniem, takie rozwiązanie ma sens, ponieważ globalne zapasy ropy naftowej w ostatnim czasie spadały, a sytuacja na rynku się ogólnie poprawiła.

Kluczowych decyzji dotyczących porozumienia naftowego można się jednak spodziewać najprawdopodobniej dopiero w czerwcu, kiedy to odbędzie się spotkanie państw OPEC+, mające na celu rewizję wcześniejszych ustaleń.

Stanowisko Rosji jest coraz bardziej klarowne, ale zupełnie inne niż podejście Arabii Saudyjskiej. Politycy z tego kraju, będącego nieformalnym liderem OPEC, w ostatnich tygodniach zaznaczali raczej, że będą wspierać scenariusz przedłużenia obowiązywania limitów wydobycia ropy naftowej co najmniej do końca bieżącego roku. Na razie nie wiadomo jednak, czy i w jakim stopniu te limity zostaną zrewidowane. Wynik czerwcowego spotkania na razie więc trudno przewidzieć. ¶