Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jednym z kluczowych problemów branży transportowej w Polsce jest brak kierowców. Tych wyraźnie ubyło po wybuchu wojny w Ukrainie, co było związane z powrotem Ukraińców do swojego kraju, aby walczyć w jego obronie.
Napaść Rosji na Ukrainę powoduje duże reperkusje w branży transportowo-spedycyjno-logistycznej (TSL). Objawem tego jest chociażby niedawno wprowadzona przez UE blokada przewozów drogowych realizowanych przez ciężarówki rosyjskie i białoruskie na terenie Wspólnoty. Być może wkrótce podobnymi sankcjami objęty zostanie transport realizowany przez unijne firmy na Białorusi i w Rosji. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Ogólnopolski Związek Pracodawców Transportu Drogowego już apelują, by taki zakaz wprowadzić. Zwracają uwagę, że tylko niespełna 4 proc. rodzimych firm transportowych obsługuje tamten kierunek. Ponadto, Rosja nie jest naszym istotnym partnerem handlowym, bo do tego kraju trafia jedynie 2,8 proc. naszego eksportu i 4,1 proc. całego eksportu UE. Tym samym powinniśmy sobie poradzić z kolejnym embargiem. Podobne stanowisko zdają się mieć giełdowe firmy z branży TSL.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
We wrześniu między Krakowem a Warszawą zacznie jeździć czeski RegioJet. Będzie podbierać pasażerów PKP Intercity.
Inwestycje współfinansowane z KPO mają przyczynić się m.in. do zwiększenia prędkości pociągów, poprawienia przepustowości tras oraz usprawnienia zarządzania ruchem.
Chodziło o zawieszenie w spółce kosztownych elementów zakładowego układu zbiorowego pracy w zamian za rezygnację z przewidzianych na ten rok zwolnień grupowych. W rezultacie do końca września pracę może stracić maksymalnie 765 osób.
Prezydencki projekt ustawy nawiązuje do tzw. projektu obywatelskiego. Bez cięć w inwestycjach okołolotniskowych oraz ograniczenia rozbudowy sieci linii kolejowych.
Szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zaproponowała wprowadzenie CPK na GPW lub emisję obligacji CPK oraz finansowanie budowy elektrowni jądrowej przez spółki skarbu państwa w zamian za tańszy prąd. W przypadku tego drugiego projektu to tzw. model spółdzielczy, kiedyś rozważany przez polski rząd.
Spółka coraz mocniej wchodzi w zbrojeniówkę, a kurs kontynuuje odrabianie zeszłorocznych strat.