Chcieliśmy przyjść na walne PPWK, ale to nie do końca w naszym stylu

Rozmowa z Grzegorzem Witerskim, prezesem InternetQ Poland

Czy i jak długo InternetQ Poland współpracowało z EL2?

Współpracowaliśmy od 2006 roku, czyli praktycznie od wejścia InternetQ do Polski. W mojej ocenie, współpraca układała się dobrze do momentu, gdy doszło do zmian właścicielskich w EL2. Ostatnim naszym wspólnym projektem była loteria dla PTK Centertel ("150 bmw od Orange" - red.). Kampania z nią związana trwała od 15 maja do 22 sierpnia, a 24 sierpnia otrzymałem wypowiedzenie umowy, która właśnie została wykonana.

Na czym polegać miała rola InternetQ w tym projekcie?

Nasz wkład polegał na faktycznej obsłudze merytorycznej i technologicznej loterii oraz poniesieniu kosztów komunikacji marketingowej. EL2 zaś odpowiadało z dostarczenie gwarancji bankowej na poczet nagród oraz samochodów, które były rozlosowywane między uczestników konkursu.

Która z firm: InternetQ czy EL2 była stroną umów z mediami?

EL2, ale to my byliśmy faktycznym wykonawcą tej części projektu, np. pod naszym nadzorem powstawały spoty reklamowe i media plan kampanii, my dokonywaliśmy wyboru kreacji itd.

Jakiej wysokości wynagrodzenie ustalono dla InternetQ?

Zgodnie z umową wynagrodzenie InternetQ miało stanowić określony proc. zysku operacyjnego projektu (przychody z loterii pomniejszone o koszty jej przygotowania i prowadzenia), czego wynikiem jest kwota 4 milionów zł.

Na jakiej podstawie EL2 wypowiedziało InternetQ umowę?

Przede wszystkim uważamy wypowiedzenie umowy przez EL2 jako nieskuteczne,gdyż nie były spełnione warunki w nim zawarte.W wypowiedzeniu zarzucono nam rażące naruszenia w tym nie wywiązanie się z obowiązku płatności oraz, że w czasie trwania loterii miały miejsce problemy techniczne. Tymczasem dostarczyliśmy serwis, który działał przez 100 proc.czasu trwania loterii. Orange na pewno to potwierdzi.

[b]Czy to prawda, że InternetQ dochodzi od EL2 około 4 mln zł? Z jakiego tytułu?[/b]

Nasze roszczenie składa się z dwóch elementów: 4,9 mln zł z tytułu udziału w zysku oraz 3,8 mln zł zwrotu zrealizowanej inwestycji, do której mamy prawo na mocy umowy. Czekaliśmy na zapłatę do listopada. EL2 najpierw zwlekało z zapłatą, tłumacząc, że jeszcze nie rozliczyło całości projektu, a potem odmówiło nam udziału w zysku z projektu, twierdząc, że się nam nie należy iże może nam zapłacić tylko część honorarium, stanowiący niewielki procent od obrotu. Jest to ewidentne łamanie wcześniejszych ustaleń, zawartych w umowie.

[b]Czy to prawda, że spółka zamierza skierować sprawę na drogę sądową?[/b]

Przygotowujemy się do procesu sądowego. Nasi prawnicy są w trakcie prac nad pozwem, który zamierzamy złożyć w najbliższym czasie. Rozważamy też skierowanie wniosku do prokuratury. Obawiamy się, że EL2 za chwilę przestanie istnieć, między innymi z powodu próby uniknięcia zobowiązania względem Internetq. Z naszego punktu widzenia sprawa wydaje się jasna.Zniszczona została wieloletnia relacja biznesowa, przywłaszczono sobie duże środki finansowe i próbowano wyeliminować potencjalnego konkurenta.

[b]InternetQ prowadzi obecnie loterię dla Orange samodzielnie...[/b]

Wygraliśmy przetarg, w którym zresztą startowało także EL2. Dla nas to sygnał, że operator zdaje sobie sprawę z tego, kto faktycznie odpowiadał za merytoryczną realizację ubiegłorocznej loterii. Poza tym przedstawiliśmy najlepszą ofertę.

[b]Czy brak zapłaty za jej realizację zaszkodził firmie?[/b]

Konflikt z EL2 chwilowo zachwiał naszą płynnością, ale nie pozwolimy sobie,aby taka sytuacja miała wpływ na realizowane projekty. Większość z naszych projektów kończy się sukcesem, więc nie obawiamy się o przyszłość naszego biznesu. Sięgnęliśmy ponadto po dostępne środki. Uzyskaliśmy m.in. wsparcie właściciela.

[b]Czy InternetQ posiada akcje PPWK?[/b]

Nie, nie mamy akcji tej firmy. Nosiliśmy się z zamiarem ich zakupu i przyjścia na walne zgromadzenie akcjonariuszy, ale ostatecznie zrezygnowaliśmy z tego zamiaru. To nie do końca w naszym stylu.

[b]Dziękuję za rozmowę[/b]